Ostatnio dużo mówi się o wzajemnym szacunku, chociaż jak widać nie wszyscy, utożsamiają się z tym sloganem.
W marcu informowaliśmy Państwa o skardze jaką na dyrektora szkoły podstawowej w Ruścu wniosła do Rady Gminy Nadarzyn jedna z pracowni: Przyszła w obronie pracowników, odprawiono ją z kwitkiem. Wtedy radni skargę uznali jako bezzasadną, ale sprawa się na tym nie zakończyła.
Pani Katarzyna, aby bronić się musiała ze swoją sprawą iść do sądu pracy oraz ponownie do Rady Gminy złożyła skargę. Jednak i ta na ostatniej sesji we wrześniu, została uznała za bezzasadną. Sąd natomiast odroczył sprawę do grudnia, ponieważ nie otrzymał zapisu monitoringu.
O sprawie tej i relacji z sądu poinformowała nas sama zainteresowana: