Rok temu informowaliśmy Państwa o oddaniu pierwszego placu zabaw na terenie naszej gminy przy szkole podstawowej w Nadarzynie. Fakt ten chwalebny, jednak nas zaciekawiło i zaniepokoiło co innego, a roślina - Ligustr pospolity, która została posadzona wokół placu, jako żywopłot.
W tej sprawie zwróciliśmy się wtedy do Urzędu Gminy Nadarzyn, gdyż Ligustr pospolity w wielu poradnikach ogrodniczych, opisywany jest jako roślina, której zarówno liście jak i owoce przypominające czarne jagody są trujące. A zatem, czy mógł być sadzony w miejscach, gdzie będą przebywać małe dzieci?
W odpowiedzi otrzymaliśmy pismo, w którym wyjaśniono nam, że roślina ta nie stwarza zagrożenia, ponieważ poddawana zabiegowi formowania (przycinania), traci możliwość zawiązywania kwiatów, a co za tym idzie powstawania owoców. Nie jest ona również wskazana w oficjalnej publikacji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, jako roślina powodująca ryzyko z uwagi na swoją toksyczność i że żaden akt prawny nie kwalifikuje Ligustra pospolitego jako rośliny trującej (o tej sprawie pisaliśmy w art: Czy aby na pewno place zabaw są bezpieczne ?).
Jakież było nasze zdziwienie, gdy ostatnio zamiast ligustra, zobaczyliśmy Tawułę japońską (choć nie jesteśmy ogrodnikami i możemy się mylić). Co prawda, roślina ta została posadzona w miejsce ligustra na początku czerwca, ale dopiero teraz zwróciliśmy na ten fakt uwagę.
Czyżby ktoś przemyślał jednak nasze uwagi?