SKO uchyliło decyzje wójta

Wizytówka 14tu lat rządzenia, wójta Grzyba z PSL i jego nieodłącznego zastępcy Muchalskiego, to ich niebotyczny wielomilionowy majątek, ciężki do oszacowania przy tak małych zarobkach i pozwolenie na gigantyczne śmieciowisko w centrum Nadarzyna, mające obsługiwać około 2 miliony ludzi z tendencją rozwoju, może do 4 lub 6 milionów.  więcej

Najpierw Grzyb z PSL i jego zastępca Muchalski załatwili firmom śmieciowym pozwolenie na działanie przy ulicy Turystycznej, a teraz niby nie pozwalają i odwołują się do SKO, nie zezwalając na ten proceder. Jakie mądrale , napuszczą na siebie mieszkańców i SKO, a sami będą stali z boku i śmiali się w kułak, że znów im się udało ludzi zrobić w jajo.  więcej

Wystarczy stwierdzić, że miejscowy plan zagospodarowania nie dopuszcza na terenie przy ul. Turystycznej przetwarzania i magazynowania odpadów czyli gospodarowania odpadami. Wystarczy przywołać przepisy Studium Uwarunkowań dla Gminy Nadarzyn, w którym na terenach zalewowych rzek nie wolno prowadzić działalności związanej z gospodarowaniem odpadami. Wystarczy chcieć stosować prawo, które już jest. Wystarczy tylko chcieć panie wójcie ... pozdro:)  więcej

Radca, skup się, czytaj, czytaj i wyjaśniaj a jak wyjaśnisz to oceniaj: W dniu 4.04.2013 r. Wójt Gminy Nadarzyn przekazał do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Warszawie odwołanie w sprawie wydanej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia określonego jako „Budowa hali magazynowo – garażowej o powierzchni 2 tys. m2, przeznaczonej do magazynowania odpadów, wraz z bazą i wagą dla samochodów ciężarowych w Nadarzynie przy ul. Turystycznej na działkach o numerach ewid.: 391/8 i 392/9”. W decyzji tej Wójt Gminy Nadarzyn odmówił ustalenia warunków środowiskowych dla realizacji tej kontrowersyjnej inwestycji, podzielając obawy i zastrzeżenia wyrażane przez grupę mieszkańców i zarazem spełniając oczekiwania strony społecznej. Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Warszawie decyzją z dnia 28.08.2013 r. uchyliło zaskarżoną decyzję i zwróciło ją do ponownego rozpatrzenia przez organ I instancji (Wójta Gminy Nadarzyn). Kolegium odwoławcze dysponowało pełnym materiałem dowodowym, zebranym podczas trwającego ok. 2 lat postępowania, nie podzieliło jednak w pełni stanowiska, jakie zajął Wójt Gminy Nadarzyn, wskazując m. in. na niedostatecznie uzasadnienie odmownej decyzji. W opinii SKO rozstrzygnięcie zawarte w przedmiotowej decyzji środowiskowej, opierające się na uznaniu przez organ I instancji racji strony społecznej, wyrażającej obawy o stan środowiska nie jest dostatecznym powodem dla odmowy ustalenia warunków środowiskowych. SKO wskazało, ze właściwe organy (Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie i Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Pruszkowie) dokonały pozytywnego uzgodnienia warunków decyzji, natomiast z orzecznictwa sądów administracyjnych wynika, że takie postanowienia są wiążące dla organów I instancji. SKO zauważyło, przywołując jeden z wyroków NSA, że organ wydający decyzję nie może opierać się wyłącznie na posiadanej wiedzy i skargach ludności, co należy odnieść do stwierdzeń zawartych w zaskarżonej decyzji, iż „Wójt Gminy Nadarzyn uznał racje strony społecznej, wyrażającej obawy o stan środowiska, zagrożenie sanitarne, uciążliwości inwestycji w bezpośrednim sąsiedztwie terenów zabudowy mieszkaniowej, wzrost zagrożeń związanych z natężeniem ruchu ciężkich pojazdów transportujących odpady, wzrost emisji zanieczyszczeń do powietrza, zwiększenie poziomu hałasu”. Zdaniem SKO należało uwzględnić pozytywne wyniki zawarte w przedstawionym przez inwestora raporcie o oddziaływaniu na środowisko, a także odnieść się do zgodności z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, należało również wyjaśnić naturę zarzutów stawianych przez stronę społeczną i dowieść ich zasadności a nie ograniczyć się do ich uznania. Konsekwencją takiego orzeczenia SKO będzie kontynuowanie postępowania administracyjnego i wydanie kolejnej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.Pozdro  więcej

Na miejscu P. Piechocińskiego nie pryznawałbym się nawet że znam Wójta Grzyba. O ile nie pamięć nie myli w owych obu literackich wydaniach z ubiegłego roku zwanych gdzieniegdzie paszkwilami była szczegółowo opisana przyjaźń tych panów oparta na wspólnych interesach. A te interesy też były szczegółowo opisane. Tylko gdzie dostać dziś te wydawnictwa?  więcej

Grzyb z Muchalskim są winni i za Hetmana i za Sirkom. Jak można kuwa do centrum Nadarzyna, sprowadzać jakąkolwiek firmę śmieciową i to jeszcze po cichu przed mieszkańcami. Teraz, gdy gówno w portkach to udają, że się na śmieciowisko nie zgadzają, kuwa wybawcy, a wcześniej tworzyli pozwolenia i dobry klimat dla gigantycznego śmieciowiska, na wielu hektarach, obsługującego około 2 miliony osób.  więcej

Śmieszny to ty jesteś bo myślisz, że ludzie uwierzą w te sztuczki psychologiczne i pomniejszenie wagi problemu poprzez nazwanie Wiktora marionetką, albo że komentujących jest czterech lub sześciu. Jak by było ich tylko tylu to byście sobie w ogóle głowy nie zawracali wchodzeniem na tę stronę i sprawdzaniem kto co napisał. Poza tym powiedz mi co masz do Wiktora, podał suchy fakt bez zbędnego komentarza, każdy kto chce coś więcej wiedzieć musi przeczytać sobie decyzje, a dodatkowo wyrazić swoją opinię. Co Wiktora obchodzi co w komentarzach piszą, on tego nawet nie musi czytać, bo tak stanowi prawo. A wam gól skacze, że ludzie mają taka możliwość. To jest dopiero żałosne obrażać kogoś ze strachu.  więcej

Ja to rozumiem tak: Inwestor czyli SirCom chce wybudować w Nadarzynie halę do magazynowania odpadów. Wójt ma wątpliwości biorąc pod uwagę opinie społeczeństwa i wydaje decyzję, która na tym etapie uniemożliwia inwestorowi budowę tej hali . Decyzję uchyla SKO a więc nota bene przyznaje rację inwestorowi. Gdzie tu jest związek z firmą hetman, o której jest ostatnio głośno w Nadarzynie? Z komentarzy poniżej można wywnioskować, że SKO wydało opinię w sprawie firmy hetman. Czy aby na pewno komentujący przeczytali dokładnie artykuł i kopię decyzji SKO? A może ja się mylę?  więcej