Na przełomie ostatnich dwóch lat, na terenie Gminy Nadarzyn utwardzono kilkadziesiąt dróg gminnych. Większość z nich utwardzono tak zwanym destruktem, czyli pojawiła się kilkunastu centymetrowej grubości nawierzchnia bitumiczna wraz z poboczami z kruszywa (nawierzchnia twarda, a nie gruntowa), a to spowodowało, że te drogi w połączeniu z innymi, w tym powiatowymi, utworzyły pomiędzy sobą w świetle obowiązujących przepisów skrzyżowania. A bez jakiegokolwiek oznakowania, skrzyżowania równorzędne, czyli takie w których nadjeżdżający z prawej strony ma pierwszeństwo.
Jeden z mieszkańców napisał do nas zwracając uwagę np. na nową drogę przy cmentarzu w Nadarzynie. Jak stwierdził brak oznakowania może w najbliższym czasie zakończy się przykrymi konsekwencjami. Obecnie, tak naprawdę pierwszeństwo powinien mieć kierowca jadący od strony ulicy Sitarskich, a kierowca na ulicy Pruszkowskiej powinien się zatrzymać i wpuścić auto z prawej strony. Czy tak jest?
Niestety, pomimo oczywistego faktu jakim jest budowa i wprowadzenie docelowej organizacji ruchu w ramach realizacji takich inwestycji, na większości tych połączeń organizacja ruchu pozostała niezmieniona, a tym samym niezgodna z obowiązującymi przepisami stwarzając bezpośrednie zagrożenie w ruchu drogowym za które odpowiedzialność ponosi wprost zarządca drogi klasy wyższej oraz organ zarządzający ruchem na drogach gminnych i powiatowych. Oprócz braku wymaganego oznakowania pionowego i poziomego informującego o fakcie zbliżania się uczestników ruchu do skrzyżowania można odnaleźć np. oznakowanie przejazdów dla rowerów w ciągu nowo wybudowanych ścieżek rowerowych których nie wykonuje się na zjazdach publicznych (np. ul. Działkowa w Strzeniówce).
W związku z zaistniałym faktem oraz mając na uwadze przede wszystkim bezpieczeństwo mieszkańców gminy Nadarzyn, 12 października wezwaliśmy Starostę Powiatowego, jako organ zarządzający ruchem, do przeprowadzenia szczegółowej kontroli w zakresie skrzyżowań dróg powiatowych z wszystkimi drogami gminnymi na terenie Gminy Nadarzyn i do bezzwłocznego doprowadzenia rozwiązań do stanu zgodnego z obowiązującymi przepisami.
Dzisiaj w tej sprawie otrzymaliśmy odpowiedź:
Na koniec, chcielibyśmy zadać takie retoryczne pytanie, za co w takim razie 9000 zł miesięcznie pobiera koordynator do spraw inwestycji?