We wtorek 4 czerwca, straż pożarna po raz kolejny została powiadomiona przez monitoring pożarowy, o zagrożeniu w sortowni odpadów przy ulicy Turystycznej w Nadarzynie.
Jak nas poinformował oficer prasowy PSP Pruszków st. kpt. Karol Kroć, sygnał o zagrożeniu straż otrzymała około godziny 22.45 i natychmiast wysłano na miejsce trzy zastępy strażaków, dwa z OSP Nadarzyn oraz jeden z PSP Pruszków.
Po ich przyjeździe do sortowni okazało się, że załączyła się czujka, ale żadnego zagrożenia nie ma i najprawdopodobniej nastąpiła jakaś usterka, która obecnie jest wyjaśniana. Strażacy po dokładnym sprawdzeniu miejsca odjechali do koszar.
Przypomnijmy że to już nie pierwszy raz, kiedy w tym miejscu na załączenie czujki musiała interweniować straż pożarna. Na szczęście we wszystkich przypadkach, na razie obyło się bez poważniejszych zagrożeń. Raz paliła się hałda śmieci, raz maszyna sortująca, a raz czujka załączyła się na skutek zgromadzenia spalin, jednej z pracujących tam maszyn.
W tych zdarzeniach, w pierwszej kolejności interweniowali pracownicy przedsiębiorstwa, a działania strażaków ograniczyły się do dogaszania i wentylacji hali.
Niestety, zagrożenie pożarem w takich miejscach jest bardzo duże, o czym przekonało się już wielu właścicieli innych sortowni w Polsce.
Najświeższy przypadkiem jest z wczoraj, gdzie wieczorem wybuchł pożar w sortowni odpadów w Studziankach k. Białegostoku.
Zapaliła się tam hałda śmieci, która miejscami miała ok. 20 metrów wysokości, a ogień objął ok. 4 tys. metrów kwadr. powierzchni. W kluczowych momentach akcji, udział brało blisko 40 zastępów straży pożarnej. Pożar ugaszono, ale trwało to wiele godzin.