W tym roku nasz portal będzie obchodził 10-lecie istnienia i chyba jesteśmy coraz większą solą w oku obecnej nadarzyńskiej władzy (jeszcze większym niż poprzedniej), bo ataki nie ustają. Powodem jest to, że nie uprawiamy klaki, a nasze artykuły nie są po jednej linii z tym, co oferują za pieniądze mieszkańców gminne media.
W ostatnim czasie, o czym już kilkakrotnie informowaliśmy, obrano cel poszukiwania nieprawdziwości w naszych artykułach i gdy z taką się nie zgadzamy, pozywanie nas do sądu o sprostowanie artykułu. A taką nieprawdziwością może być np. fakt napisania przez nas w jednym z artykułów iż były zastępca wójta pozostał pracownikiem samorządowym. W sumie to nie ważne, że otrzymał gabinet, korzysta z infrastruktury i urządzeń gminnych, ważne, że został zatrudniony na umowę zlecenie, a to już nie pracownik samorządowy.
W tej sprawie przegraliśmy w sądzie i nie dlatego, że napisaliśmy nieprawdę, ale dlatego, że sąd zastosował tu subiektywny tok rozpatrywanie sprawy, czyli musieliśmy dać wypowiedzieć się na ten temat drugiej stronie.
Mimo, że zamieściliśmy sprostowanie i jak sami urzędnicy stwierdzili wykonaliśmy wyrok, to kolejny lament, bo za krótko. Czekamy więc na kolejny pozew, za krótkiego wykonywania wyroku.
Niestety, dla wójta i jego współpracowników walka z niezależnym portalem, nie przychodzi tak łatwo. Są jednak sędziowie, którzy nie idą na łatwiznę i rozpatrują sprawy obiektywnie zaznajamiając się z dowodami. Tak ostatnio mieliśmy z pozwem w którym powodem było Przedsiębiorstwo Komunalne. Najpierw Sąd Okręgowy, a teraz 6 lutego, mimo zawiłego uzasadnienia, Sąd Apelacyjny oddalił powództwo przedsiębiorstwa.
Z całością wyroku można zaznajomić się tu:(Kliknij aby pobrać)
Tu się nie udało, a przecież prawnikowi to nie wójt płaci z własnej kieszeni, tylko mieszkańcy z podatków. W tym roku za zastępstwa procesowe i obsługę prawną Gmina zapłaci Kancelarii Prawa Filipek &Kamiński 225 tys zł.
Obranie kursu na sprostowania artykułów, to jednak nie wszystko, o czym przekonał się kilka dni temu redaktor naczelny tego portalu, kiedy został wezwany na policję, która postawiła mu zarzut wykroczenia, w postaci naruszenia ciszy wyborczej. Okazało się że donos złożył Komitet Wyborczy Wyborców Dariusza Zwolińskiego, a podstawą naruszenia był fakt, widoczności banerów wyborczych na portalu w czasie ciszy wyborczej, co ważne, przy otwieraniu nowych artykułów. Ten fakt na policji jako świadkowie potwierdzili pracownicy referatu promocji i organizacyjnego Urzędu Gminy Nadarzyn oraz osoba zatrudniona do koordynacji inwestycji w Urzędzie Gminy na umowę zlecenie. Ta ostatnia stwierdziła nawet, że wchodziła na nasz portal kilkakrotnie w sobotę i niedzielę i zawsze widziała banery.
Niestety, pani policjant nie wzięła pod uwagę wyjaśnień iż w komunikatach Komisarza Wyborczego jest wyraźnie napisane, że materiały agitacyjne zamieszczone przed ciszą wyborczą nie muszą być usuwane w czasie ciszy i sprawę skierowała do sadu.
Tylko po tej ostatniej sprawie widać, jaka jest determinacja wójta i jego współpracowników, w próbach uprzykrzania życia, wręcz nękania niezależnego portalu.
Oczywiście przy tej okazji, chcieliśmy po raz kolejny podziękować wszystkim tym, którzy nas wspierają. Bez Was ta obrona niezależnego portalu byłaby naprawdę trudna.