Sezon narciarski trwa w najlepsze. Polacy bardzo chętnie wyjeżdżają w tym czasie pojeździć na stoku nie tylko do rodzimych kurortów, lecz także za granicę. Czy to Tatry, czy Alpy, czy jakiekolwiek inne góry – jeżeli decydujemy się na narciarskie szaleństwo, powinniśmy pomyśleć o zakupie ubezpieczenia. Warto przy tym mieć na uwadze kilka istotnych kwestii.
Narciarzy ciągnie za granicę
„Okres od stycznia do marca to czas, kiedy wyjeżdżamy na narty najczęściej. Coraz częściej wyjeżdżamy na te narty za granicę. Wtedy rzecz jasna trzeba pamiętać o ubezpieczeniu podróży, ubezpieczeniu kosztów leczenia i oczywiście OC. Należy zwrócić uwagę, jeśli jedzie się na narty, że niekoniecznie każde ubezpieczenie właśnie jazdę na nartach czy snowboardzie musi obejmować ochroną […]. Czasami trzeba będzie zapłacić za to dodatkową składkę” – mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Katarzyna Ruman, dyrektor Departamentu Rozwoju Produktów w Uniqa Polska.
Ochrona ekstremalna
W kontekście zakupu ubezpieczenia na wyjazd narciarski bardzo ważne jest również, w jaki sposób zamierzamy to narciarstwo uprawiać. Jeżeli będzie to zwykłe zjeżdżanie po stoku, wystarczy nam standardowe ubezpieczenie. W przypadku gdy interesują nas jednak np. zjazdy ekstremalne, poza wyznaczonymi trasami, zapewne konieczne będzie dokupienie dodatkowej ochrony.
Kosztowny transport medyczny
Kolejną rzeczą, którą należy mieć na uwadze, są koszty transportu medycznego. Niestety może zdarzyć się tak, że podczas jazdy na nartach będziemy mieli poważniejszy wypadek i będzie trzeba nas dostarczyć do szpitala. Niekiedy koszty takiego transportu sięgają nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Dlatego przy wyborze oferty warto sprawdzić, czy dany ubezpieczyciel zobowiązuje się pokryć cały koszt transportu medycznego, czy też przewidziany jest jakiś limit kwotowy.
Piłeś? To płać sam!
Na koniec dobrze jest przypomnieć o jeszcze jednej istotnej kwestii: nawet najlepsze, najbardziej dopasowane ubezpieczenie może okazać się nieprzydatne, jeśli wybierzemy się na narty, będąc pod wpływem alkoholu. Odpowiedzialność ubezpieczyciela jest często w takich przypadkach wyłączona (jest to wówczas zapisane w umowie). Dotyczy to zarówno pokrycia kosztów naszego leczenia, jeżeli coś nam się stanie, jak i sytuacji, kiedy to my wyrządzimy komuś szkodę, za którą będziemy musieli zapłacić.