Przejrzystość finansów publicznych powinna być priorytetem każdego samorządu. Zapowiedziane i ujawnienie umowy cywilnoprawne przez komisarza wyborczego, który sprawował przez dwa miesiące funkcję wójta, miały być pierwszym krokiem do jawności wydatków w naszej gminie.
Niestety, po wyborach nowy wójt i gminny mecenas postanowili zinterpretować tak prawo, że niektóre umowy znów stały się w pewnym sensie tajemnicą.
Ale umowy cywilnoprawne i duże przetargi, to oczywiście nie wszystkie wydatki jakie ma Gmina.
Dla jawności, postanowiliśmy zapytać również o inne gminne obciążenia 2017 roku, wydane poniżej 30 000 euro i niektóre płatności mogą lekko zaskakiwać.
Chociażby ta wymieniona w tytule. 14 tys. zł na artykuły spożywcze, które wykorzystywane są podczas sesji Rad Gminy, czy Seniorów.
W sumie niedużą kwotą, ale również zaskakującą jest ta na kwiaty i wiązanki składane przez radnych podczas uroczystości. Wydawałoby się, że jeżeli są to kwiaty od radnych, to rzeczywiście od nich, a nie z pieniędzy Gminy.
Prawie 100 tys zł Gmina wydała w 2017 roku na iluminację świąteczną oraz 90 tys zł na szkolenia sekretariatu.
120 tys zł, to usuwanie, pielęgnacja i nasadzenie drzew, a ponad 15 tys. zł, to wyjazd szkoleniowy dla rolników.
W obliczu "walki" ze Stowarzyszeniem Przyjaciół Gminy Nadarzyn i nie pozwolenie im na ustawienie wystaw patriotycznych, zaskakującym wydatkiem jest ten na ponad 6 tys zł. za wystawę zewnętrzną.
Tych kwot jest sporo, a niektóre wymagałyby jeszcze rozwinięcia, bo dokładnie nie wiadomo za co one były płacone.
Poniżej prezentujemy wszystkie tabele jakie otrzymaliśmy. Niestety, nie ma w nich wydatków z referatu inwestycyjnego. Na razie nie wiemy dlaczego został pominięty w odpowiedzi.