Na naszym portalu już wielokrotnie pokazywaliśmy, jak wykonywane są inwestycje w naszej gminie. W wielu przypadkach, na nowych nieruchomościach pojawiały się pęknięcia, grzyb, przecieki, rdzewienia i wiele wiele innych usterek. Te oczywiście mogą się zdarzać, ale czy aż tak często i czy niektórych z nich nie były zauważalne już na etapie prac budowlanych?
Od wielu lat nadzór nad większością inwestycji, a także nad ilością i miejscem wysypania tłucznia na drogi, sprawuje pan Zbigniew Binienda i jak się okazuje sprawować będzie dalej.
Na ostatniej sesji radna Katarzyna Jach wiedząc, że bardzo dużo osób ma zastrzeżenia do odbiorów i pilnowania gminnych inwestycji przez pana Biniendę, zapytała nowego wójta, czy zmieni się jakość nadzoru, a co za tym idzie osoba, która mogłaby go lepiej sprawować. Okazało się jednak, że wszystko zostaje po staremu. Nowy wójt odpowiedział, że nie zamierza podejmować zmian personalnych.
wykorzystano zdjęcie: Zbigniew Binienda/Facebook