Wczoraj tuż po północy w W Wolicy spłonął samochód. Prawdopodobnie było to podpalenie.
Do zdarzenia doszło na chodniku przy drodze serwisowej niedaleko ulicy Ogrodniczej. Auto to, zaparkowane było tam od co najmniej kilku godzin, dlatego samozapłon jest chyba mało możliwy.
Jak widać na zdjęciu samochód spłonął doszczętnie.
Niestety, pewnie niektórzy znowu powiedzą że się przyczepiamy, ale gotowość bojowa strażaków z OSP Nadarzyn znowu zawiodła. Syrena strażacka wyła dość długo, a z tego co nam się udało dowiedzieć, strażacy wyjechali w składzie tylko trzyosobowym.
Zapewnienia, że wszystko jest ok i strażacy dają radę, to po prostu fikcja, a tłumaczenie że to tylko ochotnicy jest obłudne. Przypomnijmy, że w 2016 roku do PSP Pruszków zarejestrowało 850 godzin udziału strażaków OSP Nadarzyn w akcjach oraz 528 godzin szkoleń, natomiast ekwiwalent został wypłacony za prawie 3000 godzin. Różnica jest kolosalna, a w 2015 była jeszcze większa. Ale to podobno nasz portal jest temu winny, bo to ujawnia.
Ostatnio mieliśmy pytanie od jednego z mieszkańców, dlaczego teraz PSP Pruszków przyjeżdża do takich niewielkich kolizji pierwsza, a dopiero później dojeżdża OSP Nadarzyn.
No i cóż mamy odpowiadać? Chyba tylko słowami strażaków. Bo gotowość bojowa OSP Nadarzyn jest bez zarzutów.