Mieszkańcy skarżą się, że po raz kolejny, coś, a może ktoś, zrzucił ścieki do rowu melioracyjnego przy ul. Jaworowej w Nadarzynie (na wysokości ostatniego osiedla domów jednorodzinnych tzw. osiedle Dromexu).
Rów połączony jest z rzeką Mrówką i dalej z Zimną Wodą stanowiąc lokalny system melioracyjny, w związku z czym wszelkie nieczystości siłą rzeczy wpadają do tych dwóch rzek. Co dziwne to nie po raz pierwszy, że przypadkowo dochodzi do takiej sytuacji w dzień wolny od pracy. Tym razem do zdarzenia doszło 1 maja.
Jak mówią okoliczni mieszkańcy, taka sytuacja ma miejsce kilka razy w roku i zgłaszana była do Urzędu Gminy. Sprawa była poruszana również na jednej z sesji Rady Gminy, gdzie wtedy jeszcze radny Marcin Zaborowski pytał o to bezpośrednio prezesa Przedsiębiorstwa Komunalnego. Pan Kozłowski nie potrafił odpowiedzieć kto jest za to odpowiedzialny i podejrzewał kogoś kto prowadzi działalność gospodarczą. Powiedział również, że jest tak dużo studzienek odpływowych, że nie można przy każdej nich postawić pracownika i czekać co się wydarzy.
Tak przez przypadek, nieczystości zatruwały już środowisko, w Walendowie, przy ulicy Osiedlowej w Ruścu, Grodziskiej w Starej Wsi, Al. Kasztanowej w Młochowie, ulicy Zielonej w Wolicy, Turystycznej i Jaworowej w Nadarzynie, ale zawsze to samo, winnych brak. Dziwne tylko, że są to zawsze miejsca gdzie w pobliżu znajdują się oczyszczalnie ścieków lub przepompownie.