W telewizji ostatnio można obejrzeć taką reklamę piwa w której przesłanie jest takie, że my warzymy najlepszy napój, a reszta... no właśnie. Takie też można od wielu lat odnieść wrażenie na sesjach Rady Gminy.
Na poniedziałkowej sesji jedną z uchwał było powołanie nowego członka Rady Społecznej Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Nadarzynie. Z tej funkcji zrezygnował delegowany w 2008 roku przez wojewodę Jacka Kozłowskiego (PO) Arkadiusz Koper, były powiatowy radny, a także przewodniczący oraz radny Gminy Nadarzyn w latach 1998-2002.
Na miejsce to, aktualny wojewoda Zdzisław Sipiera (PiS) oddelegował obecnego wiceprzewodniczącego i radnego powiatowego Dariusza Nowaka, co jak widać nie przypadło do gustu większości radnych, którzy byli przeciwko tej kandydaturze (4 radnych z klubu Zielonych było za, a radny Tomasz Siwa i Krzysztof Burakowski wstrzymali się od głosu). Jest to tym bardziej dziwne, bo na komisji tuż przed sesją tę kandydaturę poparli wszyscy, ale jak powiedziała pani przewodnicząca z rozbrajającym uśmieszkiem "czy pani Wąsiewicz nie przypomina sobie, że takie głosowania się już odbywały ha ha ha".
Można tu domniemać, że kandydatura ta nie spodobała się z powodu przynależności kandydata do PiSu, ale taka sytuacja miała miejsce już w 2008 roku. Wtedy wójt miał całą radę po swojej stronie i wszystkich 15 radnych było przeciwko kandydaturze właśnie Arkadiusza Koper, który należał do PO.
Fragment protokołu z sesji Rady Gminy z 26 listopada 2008 roku:
Po 6 latach przypomniano sobie, że Arkadiusz Koper wypełniał rolę przewodniczącego i nie ulegał wójtowi, więc był niewygodny i niekontrolowalny. Po co więc komuś taka osoba w składzie, żeby jeszcze patrzyła na ręce?
Wtedy wójtowi i radzie nosa utarł wojewoda dodajmy z Platformy Obywatelskiej Jacek Kozłowski, który wskazał braki formalnoprawne decyzji rady. Ta 25 lutego 2009 roku powołała Radę Społeczną już z przedstawicielem wojewody i był nim Arkadiusz Koper.
Fragment protokołu z sesji Rady Gminy z 25 lutego 2009 roku:
Prawdopodobnie obecna decyzja radnych również nie będzie wiążąca i członkiem Rady Społecznej tak czy owak zostanie Dariusz Nowak.
Tu należy jeszcze dodać, że na poniedziałkowej sesji była rozpatrywana inna uchwała (o niej w nastopnych artykułach) dotycząca grzebowisk i spalarni śmieci, a którą do uchwalenia podobno nakazał wojewoda i powstała konsternacja, a gminny mecenas wręcz straszył, że nie podjęcie jej grozi nawet rozwiązaniem rady. W tym wypadku zadziałała jednak presja ze strony mieszkańców, którym nie wytłumaczono o co chodzi i radni jednogłośnie na razie ją odrzucili.
Dwulicowość, obłuda?
W jednym przypadku wojewoda prosi przewodniczącą, aby ta zapoznała radnych z ustaleniami kontroli (nie ma żadnych nakazów, żądań) i od razu przewodnicząca wnosi na sesję uchwałę, a w drugim wojewoda deleguje swojego przedstawiciela, gdzie reakcja jest zupełnie inna i większość jest temu przeciwna.
You Tubie: Manifest dwulicowości i obłudy radnych? Kto nie znami ten...