Dzisiaj w Sądzie Okręgowym w Warszawie, Sąd wydał postanowienie w którym nakazał zastępcy wójta Tomaszowi M. przeprosić radnego powiatowego Dariusza Nowaka.
Postanowienie dotyczy sprawy sprzed dwóch lat, kiedy to na zebraniu wiejskim zastępca wójta Tomasz M. zapytany o działalność P.U. Hetman, odpowiedział:
"Ja tylko chcę powiedzieć dwa słowa, jakie pani rzeczywiście zainspirowały mnie do tego, żeby odpowiedzieć. Odpowiem w ten sposób. Państwo przeszliście całą nawałnice my też, przez ostatnie lata odnośnie firmy Hetman. Proszę się zapoznać, nas we władzach starostwa nie ma, są państwo którzy reprezentują Zieloną Gminę, jest pan przewodniczący powiatu pruszkowskiego, jaką wydał decyzję w grudniu, 23 grudnia potwierdzoną, ubiegłego roku, jak był już przewodniczącym, kiedy był już nowy starosta, nowe władze, jaką wydał decyzję na rozbudowę Hetmana, zapoznajcie się państwo jak to jest udokumentowane i sami sobie wyciągnijcie wnioski".
Ponieważ w wypowiedź tę wiele osób uwierzyło i miała ona swoje dalsze konsekwencje w postaci ulotki oraz na portalach społecznościowych, radny powiatowy postanowił się bronić. Gdy metody polubowne zawiodły sprawa trafiła do sądu.
Po dwóch sprawach na których przesłuchano 10 świadków, dzisiaj sąd orzekł i zasądził na rzecz Dariusza Nowaka od Tomasza M. 9900 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi, za okres od 1 października 2015 r do dnia zapłaty. Nakazał również pozwanemu opublikować na stronach internetowych www.nadarzyn.tv, www.nadarzyn.pl oraz na kartce formatu A4 oświadczenia o następującej treści:
"Ja Tomasz M. zastępca wójta Gminy Nadarzyn przepraszam Dariusza Nowaka wiceprzewodniczącego Rady Powiatu, że 15 kwietnia 2015 podczas zebrania wyborców dotyczącego wyborów sołtysa i Rady Sołeckiej miejscowości Strzeniówka, zarzuciłem mu iż wydał decyzję dotyczącą rozbudowy istniejącego budynku konfekcjonowania odpadów, prowadzoną przez P.U.Hetman. Rozpowszechniana przeze mnie informacja jest nieprawdziwa".
Oświadczenie to ma być wyświetlane na wyżej wymienionych stronach internetowych przez okres 7 dni. Wskazana ulotka ma być kolportowana przy wejściu do Urzędu Gminy w ilości co najmniej 1000 sztuk.
Sąd zasądził także od pozwanego kwotę 2672 zł zwrotu kosztów postępowania sądowego
W swoim uzasadnieniu sędzia wyjaśnił, że wskazane w pozwie podstawy, zostały dowiedzione materiałem dowodowym, a w szczególności dowodem jest wypowiedź pozwanego zarejestrowana kamerą.
Sąd nie miał także wątpliwości, że taka wypowiedź padła i padła publicznie, a jej konsekwencje były wykazane w postępowaniu dowodowym.
Sędzia uzasadniając wyrok wyjaśnił, że większość osób które słuchały tej wypowiedzi zrozumiała, że istnieją dowody na to, że Dariusz Nowak w tamtej dacie wydał jakąś decyzję na rozbudowę Hetmana, a to spowodowało uzasadnione pretensje mieszkańców, jak również spowodowało pojawienie się nieżyczliwej ulotki oraz nieżyczliwych wpisów na stronach internetowych. A to jest podstawą naruszenia dóbr osobistych.
Sędzia zaznaczył również, że do tego wyroku mogłoby nie dojść, nie byłoby też tak bardzo daleko idących dolegliwości dla pozwanego, gdyby zastosował się on do propozycji powoda, który oczekiwał polubownego załatwienie tej sprawy. Skierował odpowiednie propozycje w formie pisemnej do pozwanego, jak również próbował porozumieć się już na samej rozprawie.
Proces mógłby się zakończyć inaczej i nie wymagałoby to tak dalekiej ingerencji Sądu, gdyby sam pozwany z własnej woli wystąpił i podjął działania naprawcze. Tymczasem pozwany w tej sprawie nie wykazał jakichkolwiek zachowań własnej woli, a także nie pojawił się na żadnej sprawie, mimo iż na każdą otrzymał wezwanie - dodał sędzia.
Wyrok jak na razie nie jest prawomocny i przysługuje stronom odwołanie.