Bank Spółdzielczy w Nadarzynie, dzisiaj po raz kolejny miał kłopoty z wypłacaniem pieniędzy. Dodatkowo klienci skarżą się też, że już od kilku dni w bankomatach należących do banku nie ma gotówki, a od niektórych usłyszeliśmy, że ich przelewy są opóźnione.
Jedna z klientek poinformowała nas, że chcąc wypłacić pieniądze musiała zapisać się na listę oczekujących. Jej, wyznaczono termin na 26 października.
Co się więc dzieje? Próbowaliśmy skontaktować się z Komisją Nadzoru Bankowego, ale odesłano nas do prezesa BS, ten miał do nas oddzwonić, ale niestety nie oddzwonił.
Sprawa ma na pewno związek z wielomilionowymi wyłudzeniami i zatrzymaniem przez CBA byłych członków zarządu BS w Nadarzynie, w którym udzielano kredytów pod zastaw nieruchomości, z zawyżonymi przez biegłych wartościami.
Problemy Banku Spółdzielczego w Nadarzynie ciągną się już ponad pół roku. W kwietniu poinformowano klientów, że wprowadzono program naprawczy i kłopoty miały niebawem zniknąć, ale jak widać chyba nie było to takie proste.
Kwestię BS Nadarzyn poruszono również na dzisiejszej sesji Rady Gminy, ale w dość zaskakujący sposób.
Przewodnicząca odczytała pismo skierowane do banku wzywające do zaprzestania naruszeń dóbr osobistych Gminy Nadarzyn, poprzez rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji przez pracowników banku, o tym iż to to właśnie Gmina Nadarzyn przyczyniła się do obecnej sytuacji BS Nadarzyn.
Oświadczenie o tym iż jest to nieprawdą ma pojawić się na stronie internetowej banku (abstrahując jednak, zastanawiamy się, czy Gmina Nadarzyn ma na to wystarczające dowody, bo znowu może okazać się, że pismo prawników jest nic nie wartą kartką papieru).
You Tubie: Czy to już ostatni oddech Banku Spółdzielczego w Nadarzynie?