Wczoraj Urząd Gminy Nadarzyn ogłosił wybór banku, który będzie zajmował w latach 2016-2019 kompleksową obsługa budżetu Gminy Nadarzyn oraz jej jednostek organizacyjnych.
Przetarg wygrał Bank Spółdzielczy w Tarczynie, a koszt obsługi wyniesie 242 940,92 zł. (Przepraszamy do artykułu wkradł się błąd oczywiście ta kwota jest poprawna, poprzednia 420 tys wynikała z przetargu unieważnionego).
W ramach tego bank będzie m.in. prowadził rachunek bieżący budżetu Gminy Nadarzyn w którym zamawiający będzie uprawniony do zaciągania kredytu przeznaczonego na finansowanie występującego w trakcie roku deficytu budżetowego, rachunków pomocniczych, rachunków tworzonych do obsługi projektów współfinansowanych ze źródeł zewnętrznych, wydawał blankiety czekowe, wymieniał gotówkę na nominały o mniejszej wartości, udzielał kredytu Gminie Nadarzyn w rachunku bieżącym na pokrycie występującego w ciągu roku niedoboru budżetowego, czy realizował przelewy złożone w formie elektronicznej.
Wybór banku, mimo że jeden z warunków - posiadania oddziału, filii bądź placówki w miejscowości Nadarzyn, nie był prosty. Jak wiemy w Nadarzynie obecnie są dwa banki, Spółdzielczy i filia Spółdzielczego z Tarczyna. Tak, że tylko te mogły praktycznie ubiegać się o usługę, a i tak trwało to prawie trzy miesiące.
Pierwsze zamówienie publiczne ukazało się 22 stycznia 2016, a banki miały czas na złożenie swoich ofert do 1.02.2016 roku. Ten przetarg jednak unieważniono. Bank Spółdzielczy z Nadarzyna dał rażąco niską cenę 168 tys, a ten z Tarczyna za wysoką 420 tys, co przekraczało o 20 tys zł sumę przeznaczoną na sfinalizowanie zamówienia.
Przetarg ogłoszono wiec ponownie i znów wystartowały do niego oba wcześniej wymienione.
Tym razem BS Tarczyn zaproponował 242 940zł, natomiast BS Nadarzyn zaoferował 244 426 zł. Kwota ta nie tylko była większa, ale cała oferta została odrzucona z powodu nieodpowiadającej treści specyfikacji zamówienia. Tak też na placu boju został tylko jeden i ten został wybrany.
Oba banki są spółdzielcze i wydawałoby się, że nie ma między nimi różnicy, więc niektórzy zadają sobie pytanie po co miedzy sobą rywalizują. Ale to tylko pozory. Bank z Tarczyna należy do grupy BPS (Banku Polskiej Spółdzielczości), natomiast ten z Nadarzyna do SGB (Spółdzielczej Grupy Bankowej). Są inaczej zarządzane i mają inne priorytety.
Bank Spółdzielczy z Nadarzyna przez wiele lat obsługiwał Urząd Gminy Nadarzyn, teraz nie dość, że przegrał przetarg, to jak donosi Gazeta Finansowa ma dość spore problemy i grozi mu upadłość.
Za ten stan rzeczy odpowiadać ma złe zarządzanie oraz człowiek, który doprowadził do upadku BS Wołomin gdzie wyłudzał kredyty, których nie miał zamiaru spłacać. A ma nim być powiązany z dawnymi Wojskowymi Służbami Informacyjnymi Dariusz U. ps. „Uzi”.
Więcej o tej sprawie można przeczytać na stronie Gazety Finansowej w artykule Spółdzielcze przemeblowanie bankowe (kliknij)
Podobno klienci indywidualni nie mają się co martwić ponieważ depozyty do sumy 100 tys. euro chroni Bankowy Fundusz Gwarancyjny i co najwyżej grozi im chwilowe zachwianie płynności finansowej, ale gorzej, jak pisze gazeta, ma mieć samorząd terytorialny, ponieważ trzymając tam pieniądze, może ich tam po prostu zabraknąć.
Biorąc pod uwagę te doniesienia, nie wykluczone jest, że przetarg trwał długo, ale gminie tym razem wyjdzie to na dobre. No chyba, że to tak miało być?