29 lutego 2016 roku Piotr Romaniuk prokurator Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie umorzył śledztwo w sprawie przekroczeń ustawowych uprawnień przez wójta Gminy Nadarzyn, poprzez przekazanie publicznych środków finansowych na działalność niezarejestrowanego prawnie Gminnego Koła Ligi Obrony Kraju, argumentując to tym iż czyn nie zawiera znamion zabronionych.
Pan prokurator w toku czynności procesowych ustalił, że środki publiczne nie były przekazywane Gminnemu Zarządowi LOK, a jedynie Gminnemu Ośrodkowi Sportu, który wspólnie organizował zawody strzeleckie.
Przekazywane pieniądze GOS były wykorzystywane nie tylko na zakup pucharów, statuetek, medali, ale także na zakup amunicji, czy naprawę wiatrówek.
Niestety, w uzasadnieniu nie ma informacji, czy GOS ma pozwolenie, możliwości itp, na zakup amunicji i dlaczego finansował naprawę nieswojego sprzętu (broni).
Pan Romaniuk w swoim uzasadnieniu umorzenia, oparł się również na zeznaniach świadków, którzy zeznali, że obecność przedstawicieli z Nadarzyna na zebraniach sprawozdawczo - wyborczych Zarządu Gminnego i Powiatowego LOK, nie budziła niczyich wątpliwości.
Wyjaśniła się także sprawa składek członkowskich niezarejestrowanego prawnie Gminnego Koła Ligi Obrony Kraju. Przeznaczone były one w całości na zakup kapsuł gazowych do wiatrówek, śrutu, a także samych wiatrówek.
Okazało się również, że zajęcia strzeleckie przeprowadzane w szkołach miały miejsce tylko z użyciem wiatrówek, które miotały pociski z energią kinetyczną nieprzekraczającą 17 J, a więc takich na posiadanie których, nie jest wymagane jakiekolwiek zezwolenie i odbywały się pod nadzorem instruktora, który jak sam zeznał posiadał odpowiednie uprawnienia (nie ma informacji, czy w jakikolwiek sposób było to potwierdzone).
Nie bardzo zrozumiała jest sprawa używania do strzelania karabinków kbks, ponieważ w uzasadnieniu napisane jest tylko i wyłącznie, że wszystkie zawody z użyciem tej broni, zostały zakończone wraz z likwidacją prowadzonego przez Mieczysława Pączek magazynu broni, na które posiadał stosowne pozwolenia. A zatem strzelanie niby było, ale się skończyło, bo ktoś zlikwidował magazyn i nic z tego nie wynika.
Z powyższych ustaleń wynikało, że nie zawierają one znamion czynu zabronionego, więc postępowanie zostało umorzone.
Pan Piotr Romaniuk, to chyba już stały prokurator do spraw nadarzyńskich i można przypuszczać, że mieszkańcy Nadarzyna kojarzyć mu się muszą z awanturnictwem, ponieważ w większości, jak nie we wszystkich sprawach skierowanych do Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie na wójta Gminy Nadarzyn, jego zastępce, nie znajduje on potwierdzenia i sprawy umarza, a czasami wręcz odmawia ich wszczęcia.
Tak było przy sprawie wyborów, PU Hetman oraz wielu innych. Co prawda sprawa oświadczeń majątkowych wójta Janusza Grzyba, była prowadzona przez innego prokuratora, ale one też nie znalazła potwierdzenia w Prokuraturze Rejonowej w Pruszkowie.