Powracamy do sprawy spożywania alkoholu na święcie Dnia Edukacji Narodowej, które odbyło się w październiku w szkole podstawowej w Ruścu.
Wczoraj otrzymaliśmy kolejne pismo sporządzone przez dyrektora Departamentu Kształcenia Ogólnego i Wychowania Ministerstwa Edukacji Narodowej, który jednoznacznie potwierdza, że spożywanie alkoholu na terenie szkoły, nawet gdy nie ma w niej dzieci, stanowi przestępstwo i podlega przepisom karnym.
Jak już wcześniej informowaliśmy, 6 listopada kuratorium zgodnie z właściwościami sprawę przekazało do wójta, który zgodnie ze swoimi kompetencjami miał ją wyjaśnić. Od tego momentu minęło już ponad półtora miesiąca i nie słychać, aby podjęte zostały jakieś decyzje. Mamy obawy czy w ogóle zostaną podjęte, ponieważ jak wiadomo wójt osobiście przebywał na imprezie.
Zamiast wyciągnięcia wniosków, ewentualnego ukarania winnych, mamy cyniczny popis lekceważenia polskiego prawa. W Wiadomościach Nadarzyńskich, przypomnijmy wydawanymi za pieniądze podatników, czyli nasze, swoją elokwencją po raz kolejny zabłysnął Antymalkontent:
...Pojawiła się jeszcze sprawa alkoholu – podejrzewam, że taka „czkawka” po pomyśle, aby na cukierki z likierem nalepiać akcyzę i ustawiać na półce z „wyskokowymi trunkami”. Zdjęcia z kolacji z okazji dnia nauczyciela na swoim profilu opublikował wicepremier i minister edukacji narodowej za rządów Marcinkiewicza i Kaczyńskiego. Publikowałby coś nieprzyzwoitego? Na stołach jest kolacja, zimna płyta, napoje, a wśród nich wino. Iście diabelski trunek! Nie przystoi do posiłku wypić lampki tego płynu skądinąd znanego z przypowieści z Kaną galilejską w tle…
Tak panie Antymalkontencie... nie tyle nie przystoi, co zabrania tego prawo i jest to przestępstwo.
Jak widać w naszej gminie nie tylko jak na razie toleruje się przestępstwo, ale pozwala o nim pisać w Wiadomościach Nadarzyńskich nazywając przyzwoitością.
Mieliśmy już "Zawsze uczciwie" teraz przy najbliższych wyborach proponuję hasło "Przyzwoite przestępstwo".