Ostatnio na sesji Rady Gminy usłyszeliśmy oto takie słowa: "Moje stanowisko jest zawsze takie samo, im mniej uciążliwości dla mieszkańców, tym dla tych mieszkańców lepiej i zawsze z tym walczyłem i będę walczył...". Pewnie mieszkającym przy ulicy Komorowskiej i Turystycznej, nawet w najbardziej pokręconych snach nie przyjdzie do głowy, że takie zdanie mógł wypowiedzieć zastępca wójta Tomasz Muchalski.
Sprowokowały nas one do przyjrzenia się sprawie, która została właśnie na ostatniej sesji RG poruszona.
Tomasza Muchalskiego zbulwersowała decyzja jaką wydało starostwo powiatowe, w której zezwoliło spółce Fel-Car sp. z o.o. z Sierpca na zbieranie odpadów na działce (nr ew. 159/2) w Młochowie (na przeciwko Schenkera). Nadmieniamy, że decyzja jest ograniczona czasowo i kończy się z dniem 31 grudnia 2016 roku i tak naprawdę dotyczy składowania ziemi na potrzeby przebudowy trasy S8.
Zastępca wójta był wielce poruszony faktem, iż mimo jego negatywnej opinii starostwo podjęło decyzję pozytywną dla wnioskodawcy, tym bardziej, że decyzja została podjęta przed otrzymaniem opinii z Urzędu Gminy Nadarzyn.
I tu zaczyna się już słowna manipulacja. Otóż Urząd Gminy Nadarzyn, potwierdził odebranie wniosku ze starostwa 30 września 2015 roku, a opinię do powiatu dostarczono 9 października. To dziwne biorąc pod uwagę, że na 3 punktową opinię zastępca wójta potrzebował aż 10 dni, a na trzy stronicową dla P.U. Hetman, w grudniu 2012 roku tylko pół dnia. Może starostwo przyzwyczaiło się do tak ekspresowego tempa, że teraz już nie chciało czekać?
Jak widać na załączonym powyżej obrazku, mówienie o tej opinii jako negatywna jest chyba na wyrost. W porównaniu z pozytywną opinią dla P.U.Hetman (dokument) z grudnia 2012 roku, gdzie drastycznie podniesiono ilości przyjmowanych odpadów, to chyba raczej jakiś żart zastępcy.
Co ciekawe informacja zamieszczona w opinii nie przeszkadzała w żaden sposób urzędnikom, na opracowanie studium dla tych działek na AG-1. Pisaliśmy o tym w lutym 2014 roku w artykule Zagadki studium - AG-1 200 m od nowego kompleksu szkolnego w Ruścu?.
Bardzo zaskoczyła nas dalsza wypowiedź pana zastępcy. Wymieniając odpady na które składowanie firma otrzymała pozwolenie pan Muchalski kończy "itp. itd" Ciężko znaleźć w tej decyzji jakieś odpady itp. itd Mieliśmy nadzieje, że jeżeli są składowane jakieś inne odpady niż te w decyzji, to tak doświadczony urzędnik, mając narzędzia w postaci np: referatu środowiska, czy straży gminnej, będzie wiedział co zrobić i nie dopuści do łamania prawa?
Nie możemy zostawić bez komentarza także dumnie wspomnianego sukcesu w którym Urzędowi Gminy Nadarzyn, udało się doprowadzić do pozytywnego rozstrzygnięcia w sprawie nielegalnego podwyższenia terenu przez firmę Strabag w Strzeniówce przy rzece Utrata (o której również pisaliśmy). Wszystko byłoby wspaniale gdyby nie to, że tak naprawdę sukces można zapisać pani Aureli Zalewskiej, radnej powiatowej, która od samego początku pisała w tej sprawie wnioski i monitorowała postępowanie. Gdyby nie radna sprawa zapewne nawet by nie ruszyła.
W swoich walkach o dobro mieszkańców, pan zastępca wójta zapędził się nawet do porównań sprzed 15-16 lat, wspominając problem wysypiska śmieci w Ruścu. I tu chyba mamy znowu sprzeczne informacje, ponieważ wysypisko śmieci w Ruścu zostało "zaorane" na przełomie 1994 roku, a więc trochę więcej niż 16 lat temu. Nielegalną decyzję o likwidacji wysypiska śmieci podjęło kilku mieszkańców Ruśca (nie oceniamy czy była to słuszna decyzja, czy nie piszemy jak było). Było to w momencie kiedy jednym radnym upływała kadencja, a nowych jeszcze nie wybrano. W tej sprawie w ostatnich dniach swojego urzędowania, wójt Antoni Michalak złożył zawiadomienie do prokuratury.
Kończąc, chcielibyśmy jeszcze zwrócić uwagę, na postawę przewodniczącej RG Danuty Wacławiak, która również zabrała głos na temat walki z firmami mogącymi wpływać negatywnie na swoje sąsiedztwo.
Pani radna poinformowała, że aktualnie walczy z inną firmą chcącą składować odpady w Nadarzynie. Szkoda tylko, że tak naprawdę dopiero teraz, gdy okazało się, że firma ta ubiega się o pozwolenia na składowanie odpadów na tyłach przedszkola prowadzonego przez jej syna, a wcześniej przez ją samą.
Do obejrzenia także na YouTube:KLIKNIJ TU