Po zagłębieniu się w ostatnim Ekopulsie (chyba jeszcze przed wakacjami, a może już w ich trakcie), biuletynie dostarczanym mieszkańcom Gminy Nadarzyn gratisowo w amerykańskim stylu, prawie pod same drzwi domów przez "kolportera" firmę PU Hetman, postanowiliśmy sprawdzić informację z artykułu "Prace przy budowie hali na terenie zakładu PU Hetman idą pełną parą", a konkretnie jednego z jego akapitów w którym było napisane: "W odpowiedzi na doniesienie Szpalera sprawdzano „legalność wybudowanych obiektów". Przybyli na miejsce urzędnicy PINB przeprowadzili procedury kontrolne, a po ich zakończeniu modernizacja trwa nadal."
W tym celu wysłaliśmy do biura Państwowej Inspekcji Nadzoru Budowlanego zapytanie, czego konkretnie dotyczyła kontrola i jakie wypłynęły z niej wnioski i decyzje.
Na odpowiedź musieliśmy trochę poczekać, ale ją otrzymaliśmy i możemy przedstawić rezultaty.
Okazało się, że wydawcy biuletynu po raz kolejny próbują manipulować i okłamywać (wcześniejsze kłamstwa znajdą Państwo w poprzednich artykułach na naszym portalu) mieszkańców naszej gminy.
Na pewno kłamstwem jest już wielokrotnie wspominana MODERNIZACJA przedsiębiorstwa. W protokole komisja przeprowadzająca inspekcję pisze: "...Na przedmiotowej nieruchomości realizowana jest BUDOWA-ROZBUDOWA istniejącego budynku punktu konfekcjonowania odpadów...", a wiec mamy do czynienia z budową i rozbudową, a nie żadną modernizacją. Właściciel przedsiębiorstwa nadużywając tego słowa ma chyba nas mieszkańców za durniów, myśląc, że słowo powtarzane 100 razy stanie się prawdą.
Kolejnym, chyba tylko przeoczeniem ze strony przedsiębiorstwa jest fakt, że PINB nałożył na nie mandat za nielegalne kontenery. A już w ogóle marginalną i nieistotną sprawą dla "redaktorów biuletynu" jest informacja o trzech budynkach z przeznaczeniem na biuro, do których prezes zarządu P.U. Hetman nie potrafił przedstawić dokumentów świadczących o legalności ich powstania.
Autor tekstu pisze: "Przybyli na miejsce urzędnicy PINB przeprowadzili procedury kontrolne, a po ich zakończeniu modernizacja trwa nadal." nie wspominając, że wymienieni urzędnicy nakazują przedsiębiorstwu w terminie 90 dni (decyzja z dnia 7.07.2015), przedstawić dokumenty, które umożliwią legalizację samowoli budowlanej, po ówczesnej opłacie legalizacyjnej*, a gdyby przedsiębiorca nie wywiązał się z nałożonych obowiązków w terminie, nakazać mu rozbiórkę obiektów.
Czy dla właściciela przedsiębiorstwa, ewentualnie wydawców biuletynu to nieistotne szczegóły - modernizacja trwa nadal?
Już karta informacyjna mijała się głęboko z prawdą. Potem były inne kłamstwa, "PSZOK" dla mieszkańców gminy, brak pozwolenia na odpady niebezpieczne, teraz nieistotna samowola budowlana. Ile jeszcze usłyszymy nieprawd Panie Prezesie? Czy możemy w ogóle jeszcze Panu ufać? Czy sponsorowanie pikników i innych imprez ma być sposobem na tuszowanie tych kłamstw?
A tak już na koniec i marginesie, cóż takiego się stało, że biuletyn zmienił podtytuł? To już nie BIULETYN INFORMACJI O GOSPODARCE ODPADAMI GMINY NADARZYN, ale EKO RADY NA ODPADY FIRMY HETMAN?
*Opłata legalizacyjna za samowole przy wznoszeniu obiektów objętych pozwoleniem na budowę odpowiada iloczynowi pięćdziesięciokrotności stawki opłaty określonej w art. 59f ustawy prawo budowlane (500 zł) oraz współczynnika kategorii obiektu budowlanego (k) i współczynnika wielkości obiektu budowlanego (w) określonych w załączniku do ustawy.