Jest już pięć miesięcy po wyborach samorządowych, a ich echo wciąż rozbrzmiewa po salach sądowych.
Jak już informowaliśmy, w sądach toczy się kilka spraw sądowych, które po kolei doczekują się swoich finałów.
W zeszłym tygodniu w I instancji, zakończyła się sprawa baneru wyborczego, który zawiesił komitet wyborczy Arkadiusza Koper. Swoje niezadowolenie z tego powodu wyraził jeden z kandydatów do Rady Gminy komitetu "Ponad Podziałami", ponieważ jednym końcem baner umocowany był do słupa energetycznego stojącego tuż przy ogrodzeniu na jego posesji.
Wzburzenie było tak silne, że niedoszły radny zgłosił fakt na policję, a ta skierowała sprawę do sądu.
Sąd nie dopatrzył się wykroczenia, a ponadto zauważył, że zgłoszenie ma charakter gry politycznej, która nie może być wykorzystywana w sądzie i umorzył sprawę.
Jak widać kolejny element hucpy przyniósł kolejną klapę, za którą zapłacić musi Skarb Państwa.