Mimo ogólnopolskich apeli, jak co roku w czasie przedwiośnia, strażacy mają pełne ręce pracy. Dzisiaj znowu doszło do kolejnego pożaru suchej trawy.
Przed godziną 14.00 strażacy zostali wezwani do pożaru w Starej Wsi. Sucha trawa paliła się na obszarze ponad 3 ha, między ulicą Pieczarkową, a Piękną.
Do akcji gaśniczej wysłano OSP Nadarzyn, Żółwin, Młochów, a także przyjechała jednostka PSP Pruszków.
Mimo tak rozległego terenu strażacy poradzili sobie z żywiołem, chociaż nie bez kłopotów. Okazało się, że do największych ognisk zapalnych najlepiej dojechać ulicą Borsuczą. Ale to tylko teoria. W praktyce droga jest całkowicie nieprzejezdna.
Strażacy z OSP Nadarzyn próbowali ominąć drogę i pojechali polaną, ale tu po przejechaniu kilkuset metrów spotkała ich niemiła niespodzianka, ich ciężki wóz bojowy po prostu się zapadł.
Strażacy najpierw dogasili pożar, a następnie wespół zajęli się wyciąganiem samochodu, co im zajęło ponad godzinę.