Skrót postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie, w sprawie rozpowszechnianej ulotki podpisanej przez wójta Gminy Nadarzyn Janusza Grzyba.
Sygn. akt XXIV Ns 2/14
Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział XXIV Cywilny orzekł:
Zakazać uczestnikowi postępowania Januszowi Grzybowi publikowania ulotek, których treść zawiera załącznik numer 1 do wniosku z dnia 3 stycznia 2014 roku, rozpoczynających się od słów „Szanowni Mieszkańcy Gminy Nadarzyn!”
Nakazać uczestnikowi postępowania Januszowi Grzybowi w terminie 24 godzin od uprawomocnienia się niniejszego postanowienia sprostowania treści ulotek.
Zobowiązać uczestnika postępowania Janusza Grzyba do zamieszczenia na wszystkich tablicach ogłoszeniowych oraz sołeckich zlokalizowanych na terenie Gminy Nadarzyn, w terminie 24 godzin od uprawomocnienia się niniejszego postanowienia, oświadczenia w formacie A3: ”Ja, Janusz Grzyb, Wójt Gminy Nadarzyn informuję, że w rozpowszechnianych na terenie Gminy Nadarzyn ulotkach została zamieszczona nieprawdziwa informacja o treści:” Weryfikacja tego mandatu zaufania podczas referendum, na kilka miesięcy przed terminowymi wyborami samorządowymi jest niepotrzebnym kosztem. Kosztem, którego konsekwencje poniesiemy wszyscy- np. w postaci wyhamowania inwestycji, utraty dotacji na drogi, kanalizację lub budowę szkoły w Ruścu”. Pragnę wskazać, że koszt przeprowadzenia referendum nie wpłynie negatywnie na gminne inwestycje, które w razie odwołania mnie z funkcji Wójta Gminy Nadarzyn będą realizowane przez osobę powołaną przez Prezesa Rady Ministrów. Koszt przeprowadzenia referendum nie spowoduje utraty dotacji na drogi, kanalizację lub budowę szkoły w Ruścu. Wyrażam ubolewanie z powodu wprowadzenia w błąd mieszkańców Gminy Nadarzyn.”
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny w sprawie:
Koszt planowanego referendum wstępnie został oszacowany na kwotę 10 000 do 12 000 złotych. Na koszt ten składało się będzie ewentualne uzupełnienie wyposażenia lokali wyborczych, które jest dostępne w Gminie z racji poprzednio przeprowadzanych wyborów, koszt kart do głosowania, który to zgodnie z treścią art.40 ust.4 ustawy o referendum lokalnym pokryje Komisarz Wyborczy. Około połowa członków Komisji Wyborczej nosi się z zamiarem zrzeczenia należnych diet.
W zakresie inwestycji jakie mają być przeprowadzone w obecnym roku na terenie Gminy Nadarzyn, przewidziana jest budowa szkoły w Ruścu, na co zostały przewidziane środki w Budżecie Gminy. Środki takie zostały przewidziane także remont dróg i kanalizacji. Ogólna rezerwa budżetowa w Gminie Nadarzyn wynosi ok. 600.000 złotych. Przeprowadzenie referendum nie będzie miało wpływu na przeprowadzenie inwestycji, o których mowa w akapicie piątym ulotki podpisanej przez Wójta Gminy Nadarzyn.
Powyższy stan faktyczny, Sąd ustalił w oparciu o powołane wyżej dowody. Wiarygodność dowodów z dokumentów nie budziła wątpliwości Sądu ani stron.
Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadków Dariusza *********** , Krzysztofa ***********, Marii *************** oraz zeznających w charakterze strony wnioskodawców Ryszarda Zalewskiego, Ewy Bernatowicz, Krzysztofa Jakubowskiego, Mariusza Karpińskiego, które to osoby wypowiadały się w sposób logiczny, kategoryczny, jasny.
Sąd uznał także za wiarygodne w znaczącej części zeznania świadka Małgorzaty ************, gdyż były one obiektywne i wyważone. Sąd nie uznał za wiarygodne tylko tej części zeznań tego świadka, w której wskazuje on na szacowany koszt referendum wynoszący ok. 25 000 złotych. Koszt ten bowiem określił świadek w odniesieniu do przeprowadzonych w roku 2010 wyborów samorządowych. Jest on zdaniem Sądu zwykle wyższy od kosztu przeprowadzenia referendum, np. w zakresie ilości wydrukowania kart do głosowania.
Sąd nie uznał za wiarygodne zeznań świadków: Jarosława ************* oraz Andrzeja *********** oraz świadkowi Dorocie ************* odnośnie daty dotarcia do wiadomości mieszkańców treści ulotki objętej wnioskiem. Osoby te są bowiem podległe zawodowo, albo są związane z uczestnikiem postępowania, np. świadek ********* jest dyrektorem szkoły, na które to stanowisko powołał go uczestnik, zaś świadek Dorota **************** jest pracownikiem Urzędu Gminy Nadarzyn i redaguje „Wiadomości Nadarzyńskie”. Wynika stąd, że osoby te chciały być lojalne wobec Janusza Grzyba, są one zadowolone z jego działalności jako Wójta (vide zeznania świadka ***************) i zeznawały na jego korzyść.
Zdaniem Sądu nie zasługują na wiarę twierdzenia tych świadków i uczestnika, jakoby Wójt pod koniec października, na początku listopada, wręczył im i tylko im, jak sam zeznał, jako swoim znajomym, przedmiotowe ulotki. Jak wynika z zeznań tych świadków, są oni przychylni Wójtowi i biorąc pod uwagę treść ulotek, trudno uznać za wiarygodne, by uczestnik rozdawał ulotki swoim zwolennikom. Z treści tych ulotek jednoznacznie wynika, że jest to apel skierowany do mieszkańców Gminy, osób niezdecydowanych, nieprzekonanych, jest to wyraźna agitacja przeciwko udziałowi w referendum. Trudno zatem uznać, by uczestnik chciał odwodzić od udziału referendum swoich zwolenników, jak podał znajomych.
Treść ulotki wyraźnie wskazuje, że była ona sporządzona już po zwołaniu referendum, albowiem wynika to z kontekstu użycia słowa „referendum”, a mianowicie ”Weryfikacja tego mandatu zaufania podczas referendum, na kilka miesięcy przed terminowymi wyborami samorządowymi jest niepotrzebnym kosztem.” W ocenie Sądu z powyższego wynika, że autor ulotki wiedział już, iż przeprowadzenie referendum stanie się faktem, że stosowne wiążące decyzje o przeprowadzeniu referendum zapadły.
Na powyższe wskazuje także końcowa treść ulotki: „Nie dajmy się skłócić i podzielić, nie idźmy na referendum!” napisana, dużymi drukowanymi literami i pogrubioną czcionką. Z powyższego wynika, iż autor nawołuje wprost do bojkotu referendum, które jak jest to mu już wiadome ma się odbyć.
Uczestnik postępowania jest osobą doświadczoną w działalności samorządowej, jest Wójtem w gminie Nadarzyn kilka kadencji i wie, że złożenie wniosku o zwołanie referendum nie przesądza, że referendum zostanie zwołane.
Koszt przeprowadzenia referendum wskazywany przez uczestnika jest wygórowany i nieuzasadniony, jako taki nie został wykazany, ani za pomocą dokumentów, ani poprzez osobowe źródła dowodowe.
Z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie niniejszej wynika, że rozpowszechnianie ulotek objętych wnioskiem nastąpiło w związku z kampanią referendalną, która zgodnie z treścią art.29 ust.1 cytowanej ustawy rozpoczyna się m.in. z dniem podjęcia postanowienia komisarza wyborczego, czyli w sprawie niniejszej, z dniem 28 listopada 2013 roku.
Zaś akapit piąty ulotek zawierał nieprawdziwe treści dotyczące niepotrzebnych kosztów związanych z przeprowadzeniem referendum, które spowodują wyhamowanie inwestycji w postaci utraty dotacji na drogi, kanalizację, czy budowę szkoły w Ruścu.
Sąd nie podzielił także stanowiska uczestnika postępowania, iż gdyby wynik referendum był dla niego negatywny, to powołanie przez Prezesa Rady Ministrów komisarza, zakłóci funkcjonowanie Gminy i utrudni podejmowanie istotnych dla Gminy decyzji.
Zdaniem Sądu w zakresie kompetencji komisarza pozostanie zarówno funkcja wójta jak i rady gminy, a więc będzie on skupiał w swoim ręku uprawnienie władzy wykonawczej jak i organu stanowiącego i nie będzie przeszkód w realizacji rozpoczętych i zaplanowanych inwestycji. W ocenie Sądu Gmina Nadarzyn nie poniesie z tego tytułu negatywnych konsekwencji.