Mieszkańcy Starej Wsi na pożegnanie wakacji w sobotę od godzin południowych bawili się na swoim pierwszym Pikniku Sąsiedzkim. Impreza zorganizowana była na terenie wspólnoty wiejskiej i była praktycznie wspólnym dziełem przybyłym na niej mieszkańców.
Ktoś przywiózł trampolinę, inny badmintona, a jeszcze ktoś wiatrówkę i urządzono zawody strzeleckie. Była muzyka, ognisko, kiełbaski i świetna zabawa. A wszystko za sprawą kilku zapaleńców, którzy próbują zintegrować społeczeństwo Starej Wsi.
Jeden z pomysłodawców i organizatorów pikniku - Sławomir Wanat, powiedział nam, że był mile zaskoczony z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że przyszło tak dużo ludzi, a po drugie, że w ostatniej chwili radnej, pani Renacie Bajerskiej, udało się załatwić na tę imprezę z Urzędu Gminy jeden tysiąc złotych na napoje i drobne przekąski oraz przenośne toalety czego sami chyba nie mogli by załatwić.
Mieszkańcy już teraz chwalą pomysł i nie mogą się doczekać kolejnej imprezy.