Szanowni Państwo, Drodzy Mieszkańcy gminy Nadarzyn, w Nowym Roku 2014 chcieliśmy życzyć Państwu osobistych sukcesów, zdrowia oraz wytrwałości w walce o Swoje prawa do życia w gminie zielonej przyjaznej Nam mieszkańcom.
Dziękujemy za ten rok i Państwa zaangażowanie w działania Stowarzyszenia.
Dodatkowo chcieliśmy się z Państwem podzielić informacją o ostatnich działaniach Zielonej Gminy.
Ostatnio nie pisaliśmy zbyt dużo ani też nie informowaliśmy Państwa o naszych działaniach ponieważ podjęliśmy zdecydowaną reakcję na poczynania Gminy . Związane to było głównie z decyzjami „niepozytywnymi” naszych Urzędników i SKO. Pierwsza ważna to odrzucenie wniosku Wójta w sprawie SirCom a druga dla nas na tą chwilę dość kluczowa to decyzja SKO o nie uznaniu Stowarzyszenia ani mieszkających w najbliższym sąsiedztwie Hetmana osób prywatnych za strony w sprawie odwołania się od decyzji Wójta w/s rozbudowy firmy Hetman.
Warto podkreślić, iż SKO odrzuciło nasz wniosek w kwestii formalnej, nie podnosząc kwestii merytorycznych, czyli w możliwie najprostszy sposób.
Traf chciał, że właściwie jedna po drugiej została wydana, przypadek?... a może to właśnie miało nas zniechęcić?...
Zapewniamy Państwa, że nie zniechęciło. Tu nie chodzi o próbę sił, tu chodzi o nasze życie, i komfort mieszkania w Nadarzynie. I nie możemy nadal zrozumieć, dlaczego nasz Wójt nie stoi po stronie nas mieszkańców. Dlaczego to w telewizji stoi koło prezesa PU Hetman i wygłasza oświadczenie w TVP Warszawa dnia 3.10.2013 cyt: „…ja nigdy nie walczę z mieszkańcami…, ja mam zawsze wielki szacunek dla każdego przeciwnika, czy politycznego czy Stowarzyszenia…”. I tu warto przypomnieć co jest celem Stowarzyszenia – przede wszystkim ochrona środowiska i przyrody przed wszelkimi negatywnymi czynnikami, ze szczególnym uwzględnieniem ochrony przed niekorzystną zabudową i szkodliwym wpływem na środowisko. Kolejna ważna rzecz: Stowarzyszenie jest dobrowolnym, samorządnym, trwałym zrzeszeniem o celach niezarobkowych, to znaczy, że środki na działalność Stowarzyszenie uzyskuje wyłącznie ze składek członkowskich. Czy takie Stowarzyszenie jest przeciwnikiem dla Wójta, który to przede wszystkim finansuje działania w gminie czy swoje decyzje, nie ze swoich pieniędzy ani Radnych, ale naszych – mieszkańców Gminy Nadarzyn? Chociażby decyzja o rozbudowie ulicy Turystycznej. Zapytamy, dlaczego Turystycznej? A nie innych gminnych, na które były przez mieszkańców składane wielokrotnie wnioski. ?? Może ma to jakiś związek z tym, że ułatwi to ruch ciężarówek dowożących odpady komunalne. A co z innymi drogami gminnymi – czy nadal mamy je robić z własnych pieniędzy aby dojechać do domów, jak i odśnieżać... Jeżeli Stowarzyszenie dla Wójta jest przeciwnikiem, to możemy się pokusić, że również mieszkańcy – Ci którzy go wybrali i wybierali przez te lata. Bo kto jak nie ponad 1500 mieszkańców złożyło podpisy pod protestem, że nie chcą lokalizowania w pobliżu swoich domów Hetmana, kto jak nie mieszkańcy wyszli na rondo w proteście przed tą lokalizacją. A Wójt jak się dowiedzieliśmy z programu TVP Warszawa z dnia 3.10.2013r, był wtedy nie z nami mieszkańcami ale w firmie Hetman. Przypominamy, że wtedy właśnie Prezes firmy Hetman na pytanie reportera z których miejscowości będzie zwoził odpady do Nadarzyna uniknął /wykręcił się od odpowiedzi.
W tych wypowiedziach padła również informacja z ust Wójta, że cyt: „…firma istnieje kilka lat, do tej pory działała nie było żadnych problemów, było wiele kontroli, nie było również żadnych problemów, uważam że jeżeli Marszałek nadał instalację regionalną to świadczy, że firma spełnia wszystkie wymogi…”. Idąc za śladem wypowiedzi Wójta udaliśmy się do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska z zapytaniem, ile kontroli pomiaru hałasu odbyło się w firmie Hetman od 2009r (pierwsza decyzja o działalności firmy), uzyskaliśmy informację, że jedna w 2010r. Miały się odbyć jeszcze dwie, ale druga również w 2010r zainicjowana skargą mieszkańców nie odbyła się, bo nie było Prezesa, ani Pana Dyrektora, a pracownicy nie byli uprawnieni aby wpuścić na Zakład. Trzecia w tym roku też się nie odbyła, a też była na zgłoszenie mieszkańców, bo prowadzone były prace budowlane na działce 460, które to rzekomo powodowały hałas i zakłócały warunki kontroli. O wszystkich kontrolach firma Hetman była powiadamiana z dużym wyprzedzeniem.
Byliśmy również u Marszałka Województwa Mazowieckiego w Departamencie Środowiska, z pytaniem na jakiej podstawie firma PU Hetman uzyskała RIPOK. Informacje jakie pozyskaliśmy postaramy się pokrótce Państwu przedstawić. A mianowicie Marszałek nie sprawdza, czy występujący zakład ma lokalizację zgodną z MPZP, nie sprawdza również czy decyzje/pozwolenia wydane są zgodne z Decyzją Środowiskową. Marszałek opierał się na jednej decyzji Starosty z dnia 21.12.2012r nr 794/2012 – którą to Hetman uzyskał w ciągu jednego dnia (wystąpił do Starosty 19.12), o czym już było wspominane – a która to decyzja zmienia ilość i rodzaje odpadów do ilości 160 tys ton odpadu i 60 tys ton kompostu. Ta decyzja była kluczowym dokumentem na podstawie której Hetman uzyskał RIPOK. I kolejny ważny element tej układanki to Marszałek który wysłał do Wójtów Gmin zapytanie w 2012 czy zakłady odzysku odpadów na terenach Gmin mogą być instalacją regionalną i nie budzą sprzeciwu społeczeństwa. W tym piśmie była informacja, że brak odpowiedzi w przeciągu 30 dni będzie uznany za przyzwolenie na tę inwestycję. Z tego prawa Wójt skorzystał i nie odpowiedział. Co więcej, Wójt podał do publicznej wiadomości informację o tych konsultacjach w dość dziwny sposób – wywieszając ją na tablicy ogłoszeń w budynku gminy. Czy to jest ogólnie przyjęta forma przekazywania informacji w gminie?
A to właśnie WÓJT POWINIEN poinformować w odpowiedzi na zapytanie Marszałka, że w pobliżu Hetmana jest przedszkole, dwie szkoły, zabudowa mieszkaniowa, że dojazd do przedsiębiorstwa jest drogą gminą o szer. 5m, że transport główny jest przez główne (jednopasmowe) rondo w Nadarzynie, którym chodzą dzieci do szkół, osoby do Kościoła i do pracy, do naszych domostw. Dlaczego to my mieszkańcy o tym informujemy Marszałka, dlaczego to my informujemy, że były skargi już dwa lata wcześniej na działalność PU Hetman, dlaczego? Czy dla Wójta jako Gospodarza nie jest to istotne? Przecież panuje tu „naście lat” i tego nie widzi? Ale najlepiej zwalić winę na Starostwo, powoływać się na Marszałka cyt: „…że jeżeli firma Hetman, … będzie działała na zasadzie prawa i będzie tutaj zgodnie działać z planem to o tym rozstrzygnie Starostwo…”, inny cytat „…uważam że jeżeli Marszałek nadał instalację regionalną to świadczy, że firma spełnia wszystkie wymogi…”.
Tak na marginesie, Wójtowie powtarzają że to Starostwo odpowiada za to, że Hetman dostał pozwolenia na przerób 160 tyś. ton odpadów, i że władze gminy nie miały nic z tym wspólnego i nie miały wpływu na ich wydanie. Wójt p.Grzyb i V-ce Wójt p.Muchalski zapominają dodać, że we wszystkich przypadkach byli proszeni o opinię przez Starostę i za każdym razem wydawali opinie pozytywne nie widząc problemu w tym, że ilości odpadów na które te decyzje były wydawane miały się nijak do ilości w decyzji środowiskowej Wójta.
Szanowni Państwo, w każdym przepisie można znaleźć lukę prawną ale w tym procesie tych luk jest tyle wykorzystanych co w szwajcarskim serze dziur.
Jako Stowarzyszenie nie pozwolimy aby wszelkie zasady prawa jak i etyczne w tym przypadku były łamane. Walczymy i będziemy walczyć o nasze prawa mieszkańców aż do zwycięstwa. I będziemy wychodzić i protestować, bo nie chcemy aby nasze ulice zalały ciężarówki ze śmieciami, zapach śmieci umilał nam popołudnia i weekendy na powietrzu, a hałas zagłuszał śpiew naszego ptactwa!!! Nie chcemy aby co dwa tygodnie mieszkające tu dzieci oraz uczniowie z przedszkola/szkoły poddawane były inhalacji wyziewami z wietrzonego systematycznie kompostownika odpadów komunalnych (a nie zielonych) a ich niedojrzały jeszcze aparat słuchowy narażony był nieustannie na ponadnormatywny poziom hałasu wynoszący od 57,9 dB do 64 dB (przy dopuszczalnym dla pory dnia 55 dB ) dane na podstawie wykonanej ekspertyzy.
Prywatnie jako mieszkanka i matka chciałabym podziękować Naszym Władzom i życzyć im aby w tym Nowym Roku 2014 mieli chociaż jedną noc, dzień jakie my mamy od początku istnienia firmy Hetman – czyli nieprzespanych nocy, spędzania czasu wolnego w hermetycznie zamkniętym domu a nie na świeżym powietrzu, braku możliwości wietrzenia podczas upałów naszych mieszkań . Fajerwerki i petardy mają urok i są raz w roku, my mieszkańcy okolicy Hetmana mamy „petardy” ale w innym wydaniu – u nas sylwester jest 365dni, 24 godziny dziennie…
Stowarzyszenie Zielona Gmina
Agnieszka Łacińska-Gondzik