Sobota 28 grudnia 2013 r. W domu atmosfera świąteczna. Wnuki szaleją. Piję kawę i zagłębiam się w lekturze „Wiadomości Nadarzyńskich”. Sielanka. Należę do osób, które muszą na bieżąco wiedzieć, co dzieje się w jej otoczeniu. Ostatni gorący temat to referendum wyznaczone na 19 stycznia 2014 r. W numerze grudniowym 2013 roku próżno szukać na ten temat informacji, chociaż jest to miesięcznik gminny, czyli nasz – mieszkańców, służący Radzie Gminy i Wójtowi Gminy do informowania o bieżących sprawach dotyczących naszego lokalnego społeczeństwa. Obwody, okręgi, miejsca głosowania – brak info.
Szanuję Wiktora Majewskiego za determinację z jaką prowadzi portal internetowy. Od wielu lat (również tych na wygnaniu, jak mówi mój znajomy), służył mi informacjami o bieżących wydarzeniach w gminie. Nie zauważyłam jakiegoś specjalnego nastawienia przeciw obecnej władzy, jej szkalowania. To portal informacyjny i zgodnie z zasadami demokracji porusza sprawy również trudne, często niewygodne. Panie Wiktorze, korzystam z Pana uprzejmości i pragnę wypowiedzieć się na temat treści zawartych w artykule „Stop manipulacjom” zawartym w grudniowym numerze „Wiadomości Nadarzyńskich” podpisanego przez Zastępcę Wójta Gminy Nadarzyn.
Panie Tomku, cytuje Pan słowa ”trzeba ich prześladować na wszelkie możliwe sposoby, a przede wszystkim ich rodziny bliższe i dalsze” zawarte w bliżej nie określonym artykule, a może w komentarzach.
Dawno, dawno temu należałam do najbliższego otoczenia Wójta, do czasu gdy nieopatrznie na jednej z uroczystości powiedziałam, że wykorzystuję obecną władzę do swoich „niecnych” celów. Nikt nie zapytał co to za cel. Władza się obraziła i się zaczęło. Tym celem, Panie Tomku, było wybudowanie Ośrodka Kultury w miejsce knajpy, w której swoją młodość zmarnował mój brat i wielu kolegów. Celem było stworzenie miejsca, w którym odnalazła by się młodzież. Taki sam cele miałam tworząc Komitet Wyborczy w 2006 roku, umożliwiając młodzieży start do Rady Gminy, aby młodzi, wykształceni społecznicy mogli decydować o przyszłości naszej Gminy. Nigdy obecna władza nie wyraziła zgody na powstanie Młodzieżowej Rady Gminy Nadarzyn.
Za swoje pomysły zapłaciłam utratą pracy. W następnej kolejności mój mąż degradowany przez lata od stanowiska kierownika do najniższego na oczyszczalni ścieków, wreszcie zwolnionego. Manipulowanie ludźmi to domena obecnej władzy. Obecne rządy przypominają bardziej dyktaturę i prywatny folwark niż demokrację.
Oświadczenia.
Nie będę ubiegać się o stanowisko wójta. Nie zamierzam startować do Rady Gminy. Kocham obecny spokój (mąż nie pozwolił mi dopisać co jeszcze). Nie zrezygnuję z danego mi prawa i pójdę zagłosować 19 stycznia 2014 r, żeby nie wiem jakie były pod artykułem komentarze i tak ich nie przeczytam. Gdzie będzie znajdował się punkt wyborczy, w którym zagłosuję dowiem się i tak czy to się komuś podoba czy nie.
Pozdrawiam Urszula Klotz.
P.S. Obchodzimy 560 – lecie lokacji miasta Nadarzyn. Do obchodów 560 – lecia praw miejskich trochę lat brakuje.