Wczoraj mieliśmy dzień Wszystkich Świętych, dzisiaj "Zaduszki", czyli wspominamy wszystkich wiernych zmarłych.
Niewątpliwie pamiętamy o zmarłych członkach rodziny, ale nie zawsze o tych, których mieliśmy okazję spotkać na swojej drodze.
Dla wielu mieszkańców Nadarzyna, taką osobą wartą przypomnienia jest na pewno ksiądz Bronisław Płaszczyński, proboszcz parafii św. Klemensa w latach 1972 - 1986. Później objął probostwo w parafii Matki Boskiej Częstochowskiej w Piastowie, gdzie w 1998 roku zmarł, a pochowany został na cmentarzu w Nadarzynie.
Księdza proboszcza zapewne wiele osób pamięta, nie tylko ze specyficznego sposobu prowadzenia religii, ale także z pracowitości. Nie czekał, aż ktoś wykona pracę za niego, ale sam chwytała za miotłę, czy inne narzędzia.
Do przypomnienie jego osoby skłonił nas nie tylko charakter święta katolickiego, ale poniekąd rodzinny grób księdza, a w zasadzie mocno zniszczona, przedstawiona na górnym zdjęciu Pieta.
Może Państwo mają pomysł jak znaleźć środki i zgodnie z prawem wykonać jej renowację i ?