Zakończył się proces wytoczony internautce przez burmistrza Lubartowa.
Lubartowski sąd uznał, że nauczycielka z miejskiej szkoły pomówiła Janusza Bodziackiego burmistrza Lubartowa na internetowym forum, ale sprawę umorzył z powodu znikomej szkodliwości czynu. Drugi z internautów oskarżonych przez burmistrza został uniewinniony. Wygrał też sprawę z urzędem w sądzie pracy.
Burmistrz Bodziacki uważał, że został zniesławiony dwoma wpisami na forach internetowych. Zinterpretował je jako podanie nieprawdziwych informacji. Po ustaleniu numerów IP okazało się, że autorem jednego z nich jest nauczycielka z miejskiej szkoły a drugiego były pracownik Urzędu Miejskiego. Burmistrz oskarżył ich o zniesławienie.
Proces toczył się przed Sądem Rejonowym w Lubartowie z wyłączeniem jawności. Na pierwszej rozprawie pomiędzy stronami nie doszło do ugody. Wyrok zapadł po kolejnej, która odbyła się w połowie września.
Sąd po analizie treści wpisu poczynionego przez nauczycielkę uznał, że pomówiła ona burmistrza Lubartowa zamieszczając na forum nieprawdziwy wpis, a ponadto sugerujący, że niewłaściwie postępuje. Ocenił, że wyczerpuje to znamiona zniesławienia, ale ze względu na znikomą szkodliwość postępowanie umorzył.
Drugi z internautów został uniewinniony. - Nie zamierzałem pomawiać burmistrza, uważam, że osobie publicznej można zadawać pytania, zamiast się sądzić powinien na nie odpowiedzieć - uważa uniewinniony.
Burmistrz złożył wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku, co otwiera mu drogę do złożenia apelacji.
- Sąd uznał moje racje przy wpisie, który w mojej ocenie jest mniejszym pomówieniem niż ten, w którym zarzucono mi niegospodarność - mówi burmistrz. W razie wniesienia apelacji, sprawa trafi do Sądu Okręgowego w Lublinie.
DJ
Artykuł pochodzi z tygodnika Wspólnota Lubartowska
www.e-wspolnota.com