Radny powiatu, pan Przemysław Bryksa, w październiku 2013 r. wystąpiłem do Zarządu Powiatu z wnioskiem o wprowadzenie na terenie powiatu pruszkowskiego Karty Dużych Rodzin jako narzędzia wsparcia dla rodzin wielodzietnych. Niestety odpowiedź była negatywna:
10 października 2013 r. wystosowałem wniosek w sprawie Karty. Wraz z nim przesłałem też interesującą publikację Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej o tej problematyce.
Mój wniosek okazał się daremny.
W odpowiedzi, jaką przesłano do mnie z datą 19 grudnia 2013 r., Zarząd Powiatu przekazał, że nie ma możliwości uruchomienia programu wsparcia dla rodzin wielodzietnych w postaci Karty Dużej Rodziny. Zasłonięto się tym, że jest to zadanie gmin, a nie powiatu, oraz niewystarczającymi środkami finansowymi.
Przykłady dwóch powiatów w Polsce (w tym bliskiego nam powiatu wołomińskiego) pokazują, że powiaty mogą wprowadzać takie programy. Mówi o tym także publikacja Ministerstwa. Więc "zwalanie" tego przez Zarząd Powiatu na gminy jest nadużyciem.
Problem polega na tym, że Zarząd Powiatu ma pieniądze w budżecie i decyduje na co je wydawać. Podjął decyzję, że na Kartę Dużych Rodzin pieniędzy nie chce przeznaczyć. Nie podjęto żadnych działań, żeby sprawdzić, ile taki program w ogóle by powiat kosztował. Decyzja była podjęta bez analiz, więc bezpodstawnie. Pokazuje to faktyczny obraz polityki realizowanej przez obecną ekipę (PO-PSL-SLD-część radnych Wspólnoty Samorządowej) rządzącą Powiatem Pruszkowskim. Nie chce ona wspierać rodzin wielodzietnych!
A zasłanianie się niedoborami nakładów na politykę społeczną to ewidentny przykład mentalności większości przedstawicieli służb społecznych w Polsce. Większość z nich kieruje się przekonaniem: Rodzina Wielodzietna = Rodzina Patologiczna. Dlatego zakwalifikowano a priori inicjatywę wsparcia takich rodzin do obszaru pomocy społecznej. A tymczasem bardzo wiele rodzin wielodzietnych, to normalne, niekorzystające z pomocy społecznej rodziny! Aby się rozwijać potrzebują pomocy i właśnie tego drobnego w sumie wsparcia, np. w postaci systemu zniżek przy pomocy KDR.
Nie ukrywam, że załamała mnie ta odpowiedź!
Spróbuję jeszcze przedstawić temat na sesji Rady Powiatu, ale Zarząd Powiatu ma stabilną większość radnych - potakiwaczy, więc nie spodziewam się sukcesów.
Publikuję treść odpowiedzi Zarządu Powiatu, podpisanej przez Starostę E. Smolińską, żeby rozwiać ew. wątpliwości.
Wobec takiej odpowiedzi trzeba już abstrahować od tego, że Zarząd Powiatu złamał przepisy KPA, które nakazują udzielać odpowiedzi na wnioski w ciągu maksymalnie 1 miesiąca. Szkoda, że radny powiatu musi przypominać Zarządowi Powiatu o tak prozaicznych sprawach, jak udzielanie odpowiedzi na wnioski.
źródło:http://www.bryksa.e-samorzadowiec.pl