W sobotnim meczu koszykarzy, w rozgrywkach III ligi o wygranej zadecydował ostatni celny rzut i niestety był to rzut wykonany przez gości. GLKS po serii zwycięstw, zanotował trzecią porażkę w tym tygodniu. W poniedziałek z Polonią Warszawa koszykarze z Nadarzyna przegrali 87:63, we wtorek z Ochotą Warszawa 99:56, a w wspomnianą sobotę z Żyrardowianką Żyrardów 60:61.
W sobotnim meczu, spotkanie mogło zacząć się, spokojnie od czwartej kwarty, w pozostałych trzech było dużo niecelnych rzutów, zarówno z jednej jak i z drugiej strony oraz powiedziawszy z przekąsem, nudno.
Nadarzyn w tej części spotkania był zdecydowanie drużyną lepszą, dominował nad rywalami i powiększał swoja przewagę punktową.
Wszystko zaczęło się zmieniać, do czego chyba już nas zaczęli przyzwyczajać koszykarze z Nadarzyna w kwarcie czwartej. Powtórzył się scenariusz z poprzednich spotkań we własnej hali, w których rywale zaczynają odrabiać straty, wyrównywać przewagę punktową i dopiero wtedy zaczyna się nerwówka zarówno po stronie zawodników, jak i kibiców.
Do tej pory, przynajmniej w tym roku, we własnej hali Koszykarze GLKS-u Nadarzyn, stawali na wysokości zadania i potrafili spotkania rozstrzygnąć na swoją korzyść, niestety w sobotę udało się to, ostatnim rzutem nie tylko na taśmę, ale i do kosza, zrobić rywalowi.
Get Flash to see this player.
Get Flash to see this player.
Get Flash to see this player.