Po raz kolejny nadarzyńscy koszykarze, grający w rozgrywkach o awans do drugiej ligi, zafundowali swojej publiczności dreszczyk emocji, na szczęście z happy endem.
GLKS Nadarzyn, grając przed własna publicznością z KS Mon-Pol Płock, od samego początku narzucił swoje tempo gry, momentami prowadząc nawet z 15-sto punktową przewagą. Niestety w ostatniej kwarcie, Płock odrobił stratę i przewaga stopniała tylko do jednego punktu. Przy stanie 82:81 i kilkudziesięciu sekundach do końca meczu, piłka zostaje przetrzymana przez dwóch zawodników z przeciwnych drużyn i sędziowie zadecydowali o procedurze naprzemiennego wprowadzenia piłki do gry, polegającej na rozpoczęciu akcji przez jedną drużynę, a po jej zakończeniu przez drugą. Na szczęście GLKS-owi ta akcja się udała, a gościom nie i Nadarzyn skończył mecz zwycięstwem 84:81.
Get Flash to see this player.
Get Flash to see this player.
Get Flash to see this player.