Jak pisaliśmy w zeszłym roku, w czerwcu 2021 r. po raz kolejny do rzeki zimna woda trafiły nieczystości. Jednak ktoś to zauważył i alarmowo powiadomił Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska (pisaliśmy o tym w art. Wynagrodzenie prezesów PK wzrosło o 40 tys. zł, a zanieczyszczenia dalej spuszczane są do rzeki!.
Inspektorzy WIOŚ pojawili się od razu, pobrali próbki zanieczyszczeń oraz skontrolowali oczyszczalnię ścieków w Nadarzynie.
Po badaniach, inspektorzy stwierdzili nie tylko przekroczenia wskaźników zanieczyszczeń określonych w obowiązującym pozwoleniu wodnoprawnym, ale również niezgodności dotyczące aktualnej przepustowości oczyszczalni ścieków oraz technologii oczyszczania, w tym stanu technicznego urządzeń wchodzących w skład instalacji oczyszczalni.
Kontrola zakończyła się tym, iż uzyskane informacje dotyczące funkcjonowania i eksploatacji oczyszczalni ścieków, WIOŚ przekazała do prokuratury.
I jak się okazało, prokurator z Pruszkowa nie znalazł w przekazanych informacjach znamion czynu zabronionego. 29 listopada umorzył śledztwo.
Postanowienie prokuratora nie jest jednak prawomocne ponieważ MWIOŚ złożyła na nie zażalenie.