Takie pytanie zadał jeden z kierowców, który w zeszłym tygodniu musiał ratować się zjazdem na chodnik, aby uniknąć zderzenia czołowego z ciężarowym autem.
Budowa ścieżki rowerowej przy drodze powiatowej na Krakowiany, to kolejna inwestycja gminna, która budzi wśród mieszkańców, a w szczególności kierowców spory niepokój. Brak zabezpieczeń, wyrwy w jezdni, a także linia przerywana na jezdni dzieląca ją 1/3, to najbardziej widoczne elementy, które stwarzają spore niebezpieczeństwo i to nie potencjalne, ale takie które już odczuł na własnej skórze nasz rozmówca, zepchnięty przez auto ciężarowe na chodnik.
Poinformował nas również, że w tej sprawie wysyłał zapytania do Gminy i Starostwa. Te ostatnie odpowiedziało że w projekcie czasowej organizacji ruchu na czas robót na ww. drodze nie jest przewidziane stosowanie linii żółtych rozgraniczających oraz, że w dniu 14.07.2020 r. Starostwo Powiatu Pruszkowskiego powiadomiło wykonawcę, firmę Flisbud o konieczności jak najszybszego prawidłowego oznakowania robót na ww. drodze, jak również o jak najszybszym zaasfaltowaniu ubytków w nawierzchni powstałych przy budowie ścieżki.
Wczoraj po 7 dniach (21.07.2020r.) sprawdziliśmy jak wyglądają zalecenia i jak widać na zdjęciach niewiele się zmieniło. A co ciekawe w tym dniu prace na odcinku drogi do krakowian, w ogóle nie były kontynuowane.