Ostatnia głośna sprawa stanu technicznego budynku przedszkola w Młochowie, ma swój ciąg dalszy. Wójt, pod swoim agresywnym w naszą stronę poście, w zwykłym komentarzu na zapytanie jednego z mieszkańców próbuje wyjaśnić, co w tej sprawie zrobiono.
Można z niego wywnioskować (znowu w pogardliwy w naszą stronę tonie), że w sumie to nie ma co się całą sprawą przejmować, bo przecież PINB budynek do użytkowania dopuścił, a drobne usterki z protokołu zostały przez Gminę usunięte.
To kolejne bardzo ciekawe stwierdzenie wójta, gdy zestawimy je z zapytaniem, jakie do niego wysłaliśmy 7 października 2019 roku, o przedstawienie protokołu i decyzji z kontroli PINB:
oraz odpowiedzi jaką otrzymaliśmy 21 października 2019 roku:
O ile rzeczywiście decyzji (postanowienia) jeszcze nie było, została ona wydana 31 października, to protokół w Gminie znajdować się musiał, bo na jakiej podstawie wójt teraz twierdzi, że "usterki Gmina usunęła"!?
Wójt informuje również, że postanowienie z PINB o nakazie dostarczenia do dnia 31.12.2019 ekspertyzy w skrócie - "o stanie technicznym budynku", otrzymał 7 listopada 2019 roku, ale przez ponad miesiąc nie mógł znaleźć rzeczoznawcy, który w tak krótkim czasie chciałby się tego podjąć. Bo święta, bo koniec roku, bo nie było zabezpieczonych na ten cel środków w budżecie. Przypomnijmy tylko, że w tym czasie odbywają się dwie sesje Rady Gminy (w listopadzie i grudniu) i na obu dokonano zmian w budżecie, niestety ale bez takich zabezpieczających pieniądze na ekspertyzę. Bezpieczeństwo dzieci jak widać jest u nas na pierwszym miejscu?
Ponieważ wójt nie znalazł eksperta, więc jak twierdzi, 16 grudnia 2019, UG zwraca się do PINBu o przedłużenie terminu złożenia ekspertyzy (Panie Wójcie znowu się Panu coś pomyliło. UG - czyli Urząd Gminy nie ma osobowości prawnej, żeby potem znowu nie było, że Pan podpisywał, ale się nie zwracał!).
7 stycznia 2020 roku, Gmina nie mając jeszcze zgody na przedłużenie terminy złożenia ekspertyzy, nie mając zabezpieczonych na nią środków, wyłania wykonawcę ekspertyzy (i tu też nie wiadomo, czy te wyłonienie odbyło się zgodnie z prawem, bo jak twierdzi wójt w swojej odpowiedzi dokonał jej również UG - jw. ;)).
Ostatecznie 13 stycznia PINB wyraziło zgodę na dostarczenie ekspertyzy do 28 lutego, a wykonawca za 20 tys zł, którą radni zabezpieczą dopiero na sesji za kilka dni, rozpoczął już przeglądać dokumentację od 15 stycznia.
Także nie wiadomo, czy leci z nami pilot, ale nie ma się co martwić, wszystko jest w jak najlepszym porządku!