Na fanpage Gminy Nadarzyn, do której prawo w dalszym ciągu uzurpuje sobie Rada Gminy, pojawiła się informacja jakoby Komisarz skłamał na sesji Rady Gminy, odpowiadając na pytanie przewodniczącej, iż nie jest już członkiem Zarządu Powiatu Pruszkowskiego, za co miałby dalej pobierać wynagrodzenie.
Autor tekstu na dowód kłamstwa przedstawił odpowiedź starosty:
Dementuje to jednak sam zainteresowany Dariusz Nowak. W swoim oświadczeniu informuje, że jego rezygnacja jest wiążąca i od momentu jej złożenia nie wykonywał czynności członka zarządu, a omyłkowo wysłane wynagrodzenie odesłał z powrotem do powiatu informując o tym starostę.
Na dowód załącza potwierdzenie z odesłaną w dniu 7 lutego do powiatu kwotą wynagrodzenia
oraz przedstawia wyjaśnienie złożone 9 lutego do starostwa, w którym prosi, o uregulowanie stanu prawnego w związku ze złożoną rezygnacją z członka zarządu pruszkowskiego:
Dodajmy tylko, że odpowiedź starosty jest datowana na 9 lutego, a więc na tą samą, w którym wpłynęła na dziennik prośba Dariusza Nowaka. Jak widać, jedna wyszła druga przyszła, ale to wystarczyło żeby powstało całe zamieszanie.