O domach komunalnych, na naszym portalu pisaliśmy już wielokrotnie. Najbardziej kontrowersyjną i wzbudzającą wiele emocji, jest jednak sprawa lokali przy ulicy Brzozowej w Walendowie.
W 2011 roku wybudowano je jako domy socjalne, natomiast w zeszłym roku, radni uchwałą Rady Gminy, przemianowali je komunalne. Nie zmieniło się jedno. W większości przypadków przydział tych mieszkań, otrzymały osoby o wysokim uposażeniu, zajmujący kierownicze stanowiska w jednostkach publicznych, czy nawet posiadające własnościowe mieszkania. Nie jest też żadną tajemnicą, że przydział na takie lokum otrzymała również radna.
Oficjalnym powodem przekształcenie lokali socjalnych w mieszkaniowe, miało być podniesienie czynszu, który miał być nieadekwatny do ponoszonych kosztów na ich utrzymanie. Innym powodem miała być także zmiana umowy. Teraz lokatorzy mieli podpisać ją już na czas nieoznaczony, co w praktyce oznaczało umowę dożywotnią, nie tylko dla głównego najemcy, ale również często jego dzieci, a być może i kolejnych pokoleń.
Uchwałę radni podjęli w maju zeszłego roku, jednak płacony czynsz dalej wydaje się być nieadekwatny. Za lokal o powierzchni prawie 50 metrów kwadratowych najemcy płacą 120 zł miesięcznie.
Traktując mieszkania komunalne jako pomoc socjalną, to kwota czynszu mogłaby być zasadna. Jednak gdy płacą je osoby o wysokich dochodach, to chyba jest to już przywilej?