RIO o wykupie obligacji komunalnych

jak radni złożyli po terminie to wielkie halooooo było i ich wyrzucili ,jak wójty ośmieszają naszą gminę maja postawione zarzuty to ciszaaaaa,dlaczego???? radni z przewodniczącą na czele ich z takim samym hukiem nie usuną ??? wszak pośmiewisko na całą Polskę w TV z naszej miejscowości zrobili RADNI dlaczego milczycie ????dlaczego na sesji nie usuniecie źle zarządzającego naszą gminą ?? czy ktoś was zastrasza??? boicie się kogoś ???? jak pokarzecie kto ma jaja to nie macie się czego bać ,a tak to i na was mogą za złe zarządzanie podać do wyższych instancji i co wtedy zrobicie ????poręczycie własnym majątkiem???????CZY WARTO TAK SIĘ NARAŻAĆ dla 2 panów x  więcej

Czy to weszło już w życie bo wójt gminy Nadarzyn Janusz Grzyb z PSL wybudował sobie prywatnie za nielegalne pieniądze, ranczo w Dylewie, drugi nowy dom w Młochowie i zespół garaży i budynków gospodarczych. Wszystkie te inwestycje wykonane za nielegalne pieniądze mają wartość około 3 milionów.  więcej

Masz rację chłopie. Prawdopodobnie na ten dług wysłany do przyszłości trafią już ludzie nie z obecnego otoczenia wójta Grzyba lecz z otoczenia opozycjonistów. I będą mieli deficyt budżetowy tuż poniżej progów ostrożnościowych, tj. w max. dopuszczalnej ustawą wysokości + 19 mln. zł w obligacjach komunalnych, które trzeba będzie wykupić. Tylko, że nowa władza (jeśli ją ludzie wybiorą) nie "zapomni" w terminie wykupić zadłużenia i nie doprowadzi do sytuacji w której wierzyciele będą przejmować majątek gminy. Po prostu będą musieli wyemitować kolejny raz obligacje na te 19 mln. zł + odsetki za poprzednie obligacje i z tego spłacić te obligacje, które zostaną wyemitowane teraz. Też jestem ekonomistą i nie jest dla mnie tajemnicą, że nie będzie innego wyjścia.  więcej

Gdybyś marku pomyślał, tobyś takich głupot nie gadał. Wielokrotnie pisałem na forum o dużym zaangażowaniu mieszkańców naszej gminy w wiele aspektów działalności społecznej. Ludzie skupiają się w różne - jedne mniej inne bardziej sformalizowane grupy i robią to, co uważają za słuszne i pożyteczne. Nie afiszują się przy tym, bo nie to jest ich celem, poza tym szanują każdy społeczny grosz a afiszowanie się kosztuje. Nie mamy natomiast lokalnego oligarchy, który "dowodzi" gminną "opozycją" pakując miliony, czy nawet setki tys. zł. w "opozycyjną" działalność po to, by przejąć władzę. Taki gość, dzięki płatnym PR-owcom i całej rzeszy zatrudnionych ludzi pewnie byłby b. rozpoznawalny i bardziej skuteczny. I dobrze, że takiego kogoś w gminie nie mamy. Bo pewnie władzę zdobyłby nie po to, by sprawować ją dla dobra społeczeństwa, lecz dla dobra własnego. Tych zaangażowanych mamy rzeczywiście z pobudek społecznych. Przydałoby się ich więcej. Uaktywnij się Marku. Jeśli masz tyle werwy, zdolności i chęci, to może zostaniesz liderem opozycji. Bo ta tzw. "opozycja" to po prostu ludzie, którzy nie godzą się na to, co się w gminie dzieje. A jeśli chodzi o to ruszenie d..py, to się mylisz. Chodziłem po domach w Nadarzynie przed kilkoma wyborami. Bardzo wielu ludzi (szczególnie na terenie NSM - tam chyba nawet większość) nie jest zameldowanych i tym tłumaczą swoją absencję w wyborach. Rozdawałem nawet wydrukowany formularz (ten dostępny na stronach Urzędu Gminy) rejestracji w spisie wyborców i tłumaczyłem, że jeżeli mieszkają, nawet okresowo, to mogą się zarejestrować w Spisie i głosować - nawet jednorazowo. Wiesz jaki był odzew? Wiesz, ilu ludzi się zarejestrowało? Myślę, że nie wiesz, bo byś takich głupot nie pisał. Bardzo, bardzo niewiele osób się zarejestrowało! A ty biadolisz, jak zwykle zamiast samemu zakasać rękawy i coś robić. Przydałoby się także trochę Twojej wdzięczności, że ktoś lepiej lub gorzej wykonuje za Ciebie robotę angażując się w tą naszą lokalną politykę i zbierając za to cięgi. Bo bycie radnym wcale nie jest przyjemne - szczególnie radnym tzw. opozycyjnym". Angażowanie się społeczne także nie jest przyjemne - kosztuje czas, pieniądze i wprowadza człowieka w lokalny spór, co nie jest komfortowe. Ale ci ludzi robią to z z wewnętrznej potrzeby, bo nie mogą przejść wobec tego, co się dzieje obojętnie. Zrób coś Marku, wykaż się - może na Ciebie ludzie zagłosują w kolejnych wyborach. :-)  więcej

Myśmy już d..pę ruszyli i byliśmy głosować, głosowaliśmy na Was już kilkukrotnie (włączając w to przegrane referendum), tylko, że ci których wystawiacie i promujecie to zwyczajni nieudacznicy. Przykład? Dwóch pajaców, którzy nie potrafili złożyć oświadczeń majątkowych i przez to dwa mandaty przepadły. Kolejny przykład: kandydatka na wójta, o której słuch wkrótce po przegranych wyborach zaginął (i tyle ją widzieli). Jeszcze jeden przykład, chyba najlepszy: radni opozycyjni, którzy podczas głosowania nad emisją obligacji wstrzymują się od głosu. No i jak tu na takich niedorajdów głosować?! I te ciągłe narzekania i biadolenie, że ludzie nie poparli, nie poszli na wybory, że nie doceniają i mają wszystko w nosie. Otóż ludzie zachowują się w sposób jak najbardziej racjonalny. Same banery, hasełka i podrygiwanie jak, nie przymierzając, kurczaki na ruszcie to trochę za mało. Teraz będzie jeszcze gorzej, bo ten ciąg kompromitacji i wpadek, który już się za Zielonymi ciągnie o dłuższego czasu, nie będzie łatwo przykryć. A ludzie pamiętają niektóre rzeczy bardzo dobrze, zwłaszcza obietnice, które składa się w kampanii wyborczej (np. załatwienie problemu hetmana). Parafrazując powiedzenie pewnego Wielkiego Polaka: wam Zieloni to kury szczać prowadzić, a nie politykę robić.  więcej