W październiku opisywaliśmy sprawę uroczystości Dnia Edukacji Narodowej, która odbyła się w budynku szkoły podstawowej w Ruścu. Jak można było zauważyć na zdjęciach które wyciekły do sieci, na uroczystości podawany był alkohol, co jest niezgodne z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, więc ktoś napisał w tej sprawie do kuratorium oświaty w Warszawie.
Kuratorium zgodnie z właściwościami sprawę przekazało do wójta i teraz on ma zająć się jej wyjaśnieniem. I tu powstał paradoks. Jak wójt ma to wyjaśnić jak w tym uczestniczył?
Takiej sceny nie powstydziłby się pewnie Bareja w swoich filmach.