Od jakiegoś czasu dostajemy od Państwa informację, a także prośby o zajęcie się sprawą przewoźnika, który obsługuje Gminę Nadarzyn na trasie Walendów-Nadarzyn-Pruszków.
Już we wrześniu otrzymywaliśmy pierwsze telefony, iż przewoźnik z Grodziska Maz. podstawia za małe autobusy, czego konsekwencją było nie zatrzymywanie się i omijanie kolejnych przystanków.
Kolejną sprawą która do nas dotarła była skargą na zły stan pojazdów, urwany tłumik, czy brak ogrzewania, które dało się odczuć w jeden z zimniejszych poranków. W jednym z tych przypadków została wezwana nawet policja, która jak się okazało niewiele pomogła.
Dzisiaj otrzymaliśmy mail, w którym mieszkanka gminy skarży się na opóźnienia względem rozkładu jazdy nawet do 46 minut, jak to miało miejsce wczoraj 4 listopada.
Osoba ta dość często wraca do Nadarzyna z przystanku WKD Nowa Wieś kursem, który na rozkładzie jest o 17.13, ale jak pisze autobus ten rzadko przyjeżdża o wyznaczonej godzinie. Dość często autobus spóźnia się 15, czy nawet 30 minut. W cieplejsze dni, jak się okazuje nie stanowiło to aż takiego problemu, teraz gdy na dworze zrobiło się chłodniej, a o tej porze już ciemno, oczekiwanie kilkanaście minut w miejscu gdzie nie ma nawet wiaty przystankowej zaczyna być uciążliwe.
O przypadkach takich jak te opisywane wyżej poinformowany został również radny Piotr Miszczuk, który na ostatniej sesji Rady Gminy, pytał panią sekretarz i zastępcę wójta o możliwość poprawy usług za którą płaci gmina.
W odpowiedzi radny usłyszał, że z przewoźnikiem umowa podpisana jest do końca roku i choć prowadzone są z nim rozmowy, to nie wszystkie prośby jest w stanie spełnić.
Dlatego poprawy można spodziewać się dopiero po nowym roku, gdy zostanie wybrany nowy oferent, z którym zostanie zawarta umowa gwarantująca świadczenie usług na poziomie zadowalającym mieszkańców gminy
Video do obejrzenia także na YouTubie:KLIKNIJ TU