Czasami chciałoby się naprawdę coś pozytywnego napisać o włodarzach naszej gminy. Niestety, nawet przy tak pozytywnej informacji jak zmiana godzin pracy Urzędu Gminy, decyzji tej w pełni nie można pochwalić.
Ktoś na profilu społecznościowym GN napisał: "Te nowe godziny pracy to nie jest ukłon w stronę społeczności nadarzyńskiej tylko wygody urzędników. Gratulacje." I nie sposób się z tym nie zgodzić, tym bardziej, że na sesji Rady Gminy w czerwcu wójt Janusz Grzyb potwierdził, że to jemu należy się krótszy piątek.
Ze zmianą godzin pracy do wójta wystąpił Klub Radnych Gminy Nadarzyn Zielona Gmina. Radni zwrócili uwagę, że wielu mieszkańców pracuje do godziny 16.00, czy nawet 17.00 i nie są w stanie dotrzeć ze swoją sprawą w godzinach dotychczasowego urzędowania. Zaproponowali więc, aby w poniedziałek przesunąć godziny pracy urzędu z godzin 9.00-17.00, na 10.00 - 18.00.
W odpowiedzi radni dostali pismo, że kwestia zmiany godzin pracy była analizowana 2 albo 3 lata temu, głownie przez pracowników urzędu i nie stwierdzono potrzeby takich zmian.
Ponieważ jednak taki wniosek wpłynął, wójt zaproponował że w najbliższym czasie przeprowadzona zostanie ankieta na stronach gminnych i taka sonda jeszcze w czerwcu się pojawiła. Niestety, nie była ona miarodajna, ponieważ każdy mógł brać w niej udział wielokrotnie, co nie dawało wiarygodnych danych.
Mimo to zadecydowano, że godziny pracy ulegną zmianie, ale nie tak jak proponowali radni z Klubu Zielonej Gminy, przesunięciu w poniedziałek godzin pracy o jedną godzinę do przodu, ale postanowiono o wydłużyć ten dzień pracy do godzin dziewięciu, natomiast skróceniu pracy do godzin siedmiu w piątek.
Jak widać decyzja ta raczej nie była podjęta z myślą o mieszkańcach, ale dla wygody własnej i urzędników.
Wójt już chyba bardzo dawno temu zapomniał, że jest zwykłym urzędnikiem, który ślubował powierzony mu urząd sprawować tylko dla dobra publicznego i pomyślności mieszkańców gminy.
Jakiś czas temu brytyjski historyk, polityk i pisarz Lord Acton stwierdził, że każda władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie.