Okazuje się, że tak szczytny cel jak upamiętnienie pomordowanych przez NKWD oficerów i posadzenie im dla upamiętnienia Dębów Pamięci w Nadarzynie, również może być przyczynkiem do rozgrywania opozycji i próbą ich ośmieszania.
Już to, że publicznie zastępca wójta kwestionuje odmianę nazwiska jednego z zamordowanych, próbując ośmieszyć w ten sposób stowarzyszenie, które jest organizatorem uroczystości zakrawa na kpinę, ale podnosząc publicznie kwestię, że Dąb Pamięci dla Bronisława Pobożego został już posadzony, ośmiesza sam siebie.
Pan doktor Tomasz Muchalski czyta z otrzymanej kartki "...Temu Bohaterowi posadzono już Dąb Pamięci, adres Czarny Las, drzewo posadzone przez Stowarzyszenie Przyjaciół Gminy Nadarzyn, certyfikat i tu następuje numer - czy to drzewo zostało posadzone, czy to jest informacja kłamliwa?!"
Tu nie przychodzi inna odpowiedź jak: Tak, panie doktorze Muchalski, SPGN posadziło sobie Dąb Pamięci w ogródku!!!
Przepraszamy za ten niesmaczny cynizm, ale zachowanie zastępcy wójta jest tak niepoważne, że aż brakuje słów.
Czarny Las jakby pan zastępca wójta, doktor Tomasz Muchalski nie wiedział, to jest nazwa takiej długiej zapomnianej ulicy w Kajetanach (Gmina Nadarzyn), gdzie pod jednym z adresów swoją siedzibę ma SPGN.
Czy pan doktor Tomasz Muchalski chciałby też powiedzieć, że gdyby taki Dąb Pamięci został posadzony w naszej gminie, to nic by o tym nie wiedział?
Mówi się, że nie ma głupich pytań, ale to jest głupie, złośliwe i do końca nie przemyślane.
Prawdopodobnie, ktoś zamieszczając tę informację na stronie pospieszył się i uznał, że adres stowarzyszenia jest adresem posadzenia dębu, ale czy wyjaśnienie tego wymagało aż takiego publicznego zapytania na sesji Rady Gminy?
Podobnie sytuacja ma się z nazwiskiem Bronisław Poboża, które wynika z błędu zawartego w aktach nadesłanych z Rosji i powielenia go przez osobę wstukująca dane na portalu katyń-pamiętamy.pl. Zarówno w metryce urodzenia, akcie zgonu oraz nazwiskach rodziny używana jest w mianowniku liczby pojedynczej nazwa Poboży. To oraz inne informacje były jak się dowiedzieliśmy dogłębnie sprawdzane. To nie jest tak, jak w przypadku "Historii Nadarzyna" wydanej w zeszłym roku za publiczne pieniądze przez Urząd Gminy w których od takich lapsusów, pomyłek i błędów aż się roi prawie na każdej stronie.
Panie zastępco wójta doktorze Tomaszu Muchalski, my też mamy publiczne pytanie. Czy referat promocji w Urzędzie Gminy Nadarzyn jest po to, aby w godzinach pracy za nasze pieniądze walczył z opozycją i ją ośmieszał? Po zablokowaniu antymalkontenta na profilu społecznościowym pojawił się teraz inny podobny profil na którym jego administrator jest bardzo zorientowany w sprawach bieżących gminy, a na dodatek bezmyślnie wrzucił Prt Scr. na którym znajduje się pasek menu oraz zadań na którym widać na jakie najczęściej strony osoba wchodzi i o której godzinie. Czy chce nam pan powiedzieć, że macie takiego fana który tylko śledzi strony Urzędu Gminy i pisze na opozycję? Może to niebezpieczny człowiek jest?
...wiem, wiemy, my też jesteśmy niebezpieczni, ale tylko dla Was, z tym że my sprawujemy funkcję kontrolną i to za własne pieniądze.