Tuż po godzinie 12.00 na ulicy Mszczonowskiej doszło do kolizji z udziałem dwóch aut osobowych. Na szczęście nic nikomu się nie stało.
To, że w tym miejscu dojdzie prędzej, czy później do stłuczki, a być może do większego wypadku było już wiadomo na etapie plotek, o powstaniu przy Mszczonowskiej dyskontu.
Decyzja o umiejscowieniu sklepu wielopowierzchniowego w centrum miejscowości budziła wiele kontrowersji nie tylko ze względu na odebranie obrotów handlu lokalnemu, ale także właśnie ze względów komunikacyjnych.
Praktycznie z dniem otwarcia dyskontu zwielokrotnił się ruch na ulicy Mszczonowskiej. Do sklepu zaczęli zjeżdżać klienci nie tylko z naszej gminy, ale także okolicznych miejscowości. Jak można zauważyć parking zajmowany jest przez nich nie tylko przy dyskoncie, ale także wzdłuż ulicy, czy też przy sklepach po przeciwnej jej stronie.
To jest pewne, że w tym miejscu dojdzie jeszcze do niejednej kolizji, oby nie wypadku.
Nadmienić należy, że do dzisiejszego zdarzenia wezwana została straż pożarna, najpierw z Nadarzyna, a gdy ta się nie zgłosiła to następnie z Młochowa. Co prawda OSP Młochów wyjechał, ale było to już wtedy gdy na miejscu pojawiła się JRG PSP Pruszków.
Nie wiemy,czy w dalszym ciągu zarząd OSP Nadarzyn potwierdza sprawność i gotowość bojową na najwyższym poziomie, bo z ostatnich zdarzeń jakie miały miejsce na terenie gminy, naszym zdaniem jest ona mocno zachwiana, żeby powiedzieć, że jest tragiczna.
Wczoraj również OSP Nadarzyn była dysponowana do usunięcia gałęzi z jezdni przy ulicy Komorowskiej. Zastęp wyjechał, ale znów w okrojonym czteroosobowym składzie.