Wczoraj podczas prac ogrodniczych jedna z mieszkanek Ruśca wykopała pocisk przeciwpancerny.
Przez całą noc pilnowali go policjanci z nadarzyńskiego komisariatu.
W południe pojawili się saperzy, którzy pocisk zabrali. Okazał się on jednak nieszkodliwy, ponieważ w środku był pusty.