O rzekomo nielegalnych banerach które podczas wyborów wykorzystywali "zieloni", można było przeczytać w Wiadomościach Nadarzyńskich. Nie omieszkał o nich wspomnieć przy każdej nadarzającej się okazji zastępca wójta Gminy Nadarzyn Tomasz Muchalski, zazwyczaj sugerując, że kandydaci z Zielonej Gminy to osoby łamiące prawo.
I co z tego wyszło? Jak się okazuje kolejna klapa.
Decyzja, która tak naprawdę powinna być wydana 30 dni od zgłoszenia, poprzez "milczenie" urzędu jej wydającego, została wydana po 5 miesiącach.
W sprawę banerów zaangażowana została policja, urzędnicy, zmarnowany został czas i pieniądze podatników na pisma i wizje lokalne, a efekt końcowy nic nie zmienił.
Ale jak wiadomo, najważniejszy był spektakl, w którym opozycję można było przedstawić w złym świetle.
Inne sprawy dotyczące banerów, donosów i oskarżeń, czekają na uprawomocnienie, lub są jeszcze w trakcie wyjaśnień. O wszystkich postaramy się informować na bieżąco.