Wiele apeli, a co roku to samo. Zrobiło się ciepło i ludzie zabrali się za wiosenne porządki.
Jak się okazuje, już nie przebiśniegi, krokusy, czy klucze powracających ptaków oznaczają nadchodzącą wiosnę, ale wypalanie traw.
Dopiero co zrobiło się ciepło, a już pojawiło się wezwanie do palących pozostałości po poprzednim roku.
Strażacy wyjeżdżali dzisiaj przed godziną 17.00 do resztek palącej się słomy w Walendowie. Na szczęście ogień nie był duży i strażacy dość szybko poradzili sobie z problemem.