2 Piknik Sąsiedzki

... Nadarzyniacy już się zorientowali jak bardzo się dwoicie i troicie żeby dorwać się do władzy !! Tylko podstawowe pytanie - jak to będzie w Urzędzie Gminy jak już się dorwiecie do tego koryta ? Bo z tego co wypisujecie to już wiemy jak jest ale nikt z Was, z żadnego stowarzyszenia nie ma pojęcia jak będzie ... powtarzacie jak papugi : odwołać wójta, odwołać wójta , odwołać wójta ... ale jak się was zapytać dlaczego to odpowiedź jest zawsze jedna : no żeby odwołać ! jakie to Polskie , prawda ?   więcej

Panie Dawidzie, czy pan też fotografował się z prezesem firmy Hetman? Bo ci których widziałem, byli bardzo radośni. O co chodzi z tymi fotografiami? Aha, jeden z panów z SPGN chyba coś produkuje dla firmy Hetman? Więc jak to jest, z tą niby walką? Czyżby już nastąpiło "dogadywanie" się, czy to tylko przymiarka? Bo rozumiem, że prezes może nie wiedzieć z kim jest fotografowany. To co my mieszkańcy mamy o tym sądzić?  więcej

Wiktor! Przywróć we właściwym miejscu, w moim wpisie z 8.09.2014 r., fragment, który brzmi:. „To Pani B., którą SPGN kreuje na Wójta agitowała usilnie na rzecz popieranej przez SPGN kandydatki na radną ze Starej Wsi. Również sama kandydatka nie szczędziła sił w agitacji na swoją rzecz. Dodać tu trzeba, gwoli wyjaśnienia, skąd się wziął SPGN. SPGN to grupa ludzi, która początkowo gromadziła się ramach Naszego Zielonego Nadarzyna. Ta grupa powołała Stowarzyszenie Przyjaciół Gminy Nadarzyn. Z SPGN wyłoniona została grupa, która powołała komitet KWW – ZIELONA GMINA – NASZ DOM.”  więcej

Od wójta wziął 1500 płn, Wąsiewiczowa chodziła i przedstawiała się każdemu jako kandydatka na radną.Radny Koper i Krupiński na czele z Zalewskim lansowali się w koszulkach stowarzyszenia...które założyli aby znowu ludzi nabierać....I czerpia się Branskiego o patryiotyzm.Majewski też nie lepszy, tak to Branski artykuły mu pisał, Duszynska na sesjach parodiowała , a teraz ich nie zna. Co radny Krupiński ma wspólnego że SW?  więcej

są ludzie,ktorzy za żadne pieniądze nie chcą kolaborować i dla których nie jest najważniejsza "skóra,fura i komura" oni cenią wartości --takich szczególnie teraz potrzeba w gminie,powiecie,Polsce---ciekawe kto znowu z spgn nawołuje do jedynej słusznej drogi-Tuska już nie ma ,będzie szkodzil Polsce z Brukseli,ale nasz Naród już jest mądrzejszy  więcej

Tylko zdechła ryba płynie z prądem !!!!!!MARIO I KRZYSZTOFIE bardzo dobrze że idziecie tą drogą Bardzo dużo ludzi Was popiera chociaż nie wpisują się na tym portalu A jeszcze więcej będzie Was popierało bo dajecie dobre świadectwo Polskości ,patriotyzmu i uczciwości   więcej

Do komentatora z 18:45:15Umieszczenie fragmentu tekstu, wyjętego z mojego artykułu zamieszczonego w nadarzyn.tv to kontynuacja manipulacji w czystej postaci. Takim sposobem próbuje się wypełnić brak argumentów. W takim wypadku proponuję czytelnikom przeczytanie całego artykułu pod tytułem „Jak to działa”. Do komentatora z 19.01.01Mój poprzedni wpis dotyczył między innymi taktu, tylko Pan (Pni) tego nie zrozumiał.Krzysztof Brański  więcej

wydaje,że mogą narzucać rodzaj ubrania pozostałym-mamy żle ,ale przynajmniej tak sobie wyobrażam.np.na moim osiedlu nikt nie wzostawil informacji,że mamy się ubrać w jakiś konkretny strój -widziałam panie z koła gospodyń ubrane w swoje firmowe stroje i nikt się do nich nie -mimo,że tym strojem robiły sobie kampanię,widziałam czarne koszulki i nikt się do nich nie czepia-nawet dzieci tak ubrali a biała koszulka z pięknym kolorowym napisem powoduje konwulsje niektórym pieniaczom-wcale ludzie nie czytają gazety w a ktoś ustawicznie ją wciska można sobie grać w piłkę -bardzo dobra sprawa-też wiele lat grałam-co prawda w siatkówkę wiele godzin przesiedziałam na mityngach i td.,ale to mija i trzeba pomyśleć poważnie-wartości są ogromnie ważne, i tym nie można zapominać kiedyś do tego dojdziecie a dzisiaj nie rzucajcie błota na uczciwych ludzi bo może Wam się to odbić rykoszetem---Pan Brański mial koszulkę z napisem "warto być Polakiem-i co w tym złego--nie mial napisu polskość to nie normalnośc tylko piękny napis warto być Polakiem --czyżby tto dla was też jest wstydem? Pan Ziółkowski wycina wszystko co nie jest po myśli gazety wwww-mamy demokrację ? a P.Wiktor nie chciał nas -starych mieszkanek ująć ? widocznie zmienił punkt widzenia-trudno-poradzimy sobie bez niego .No to teraz czekam na burzę  więcej

Na wstępie chcę zaznaczyć, że jestem wielkim zwolennikiem wszelkich form integracji mieszkańców. Każda z form zaangażowania mieszkańców, dla takiej sprawy, jest mi bliska i oczywiście ją wspieram. Jednak ja mam na uwadze wszystkich mieszkańców, do których w sposób rzetelny wysyłane są komunikaty o wszelkich inicjatywach i możliwościach komunikowania się mieszkańców. Ta rzetelność powinna dotyczyć również komentarzy wydawanych po jakimś zdarzeniu, w tym wypadku po pikniku.Z tą rzetelnością, Pan Ziółkowski ma poważny problem. Po pierwsze, w dniu jego rozmowy z Panem Pawłem Kuchem nie istniał mój komitet wyborczy.Po drugie Pan Paweł Kuch nie był i nie jest członkiem ani pełnomocnikiem mojego komitetu wyborczego, który dopiero w piątek (05.09.2014 r.) został zarejestrowany pod nazwą skróconą KWW Krzysztofa Brańskiego.Po trzecie, na jakiej podstawie Pan Ziółkowski twierdzi, że przyszedłem w koszulce PIS-u . Koszulka zawiera tylko napis „WARTO BYĆ POLAKIEM”. Czy Pan Ziółkowski zechce znaleźć i wskazać na mojej koszulce emblemat PIS, lub inny element propagandowy tej partii. Według mojej oceny i przekonania, jest to hasło o charakterze uniwersalnym, bliskie wszystkim, no chyba, że Pana Ziółkowskiego i innych kreujących się na „animatorów” życia społecznego w Starej Wsi, taka treść razi.Po czwarte, ja po przekazaniu mi przez Pana Pawła Kucha „apelu” Pana Ziółkowskiego o powstrzymanie się od agitacji na pikniku sąsiedzkim, chętnie i jak się okazuje naiwnie, do tego apelu się zastosowałem. Ponieważ SPGN samo z siebie, albo pod wpływam osób, które tak osobliwie pojmują rzetelność, uczciwość, sumienność, honor, o którym wspomina w swoim wpisie Pan Ziółkowski ja ze Stowarzyszenia, jako jego członek założyciel wystąpiłem, swoje stanowisko szeroko pisemnie uzasadniając.Piszę o tym dlatego, aby mnie z tą organizacją nie kojarzyć, oraz aby było wiadomo dlaczego przez SPGN, a szczególnie przez niektóre osoby ze stowarzyszeniem związane, zajadle jestem zwalczany, czego przykładem jest wpis Pana Ziółkowskiego i zamieszczony na końcu mojego wpisu cytat.Aby wyprzedzić kolejne ataki, na innej płaszczyźnie, a miało już miejsce w innych okolicznościach takie „kryptoetykietowanie”, dodam, że jestem osobą wierzącą, chrześcijaninem, katolikiem, i sprzeciwię się każdemu przejawowi deprecjonowania z takiego powodu osób, lub szydzenia z przekonań.Dodam również, że w wyborach nie występuję z ramienia PIS, co nie znaczy, że nie mam poglądów. Zrezygnowałem z poparcia partii, bo uważam, że poziom gminy to nie miejsce do robienia polityki, na której zresztą się nie znam. To miejsce gdzie trzeba ciężko pracować dla dobra lokalnej społeczności, wykorzystując przygotowanie zawodowe, wiedzę, doświadczenie i do tego wykazując się autentycznymi dokonaniami. Uważam, że tylko takie cechy mogą być źródłem niezależności, obiektywizmu, uczciwości, sumienności i rzetelności w pracy radnego. Kończąc ten wątek chcę dodać, że ja bezpośrednio nie byłem w stanie stwierdzić łamania „honorowych ustaleń”, ze strony SPGN i innych, jak ich nazwałem „animatorów”. O tym, że tak się dzieje powiedzieli mi inni uczestnicy pikniku, którzy, jak mogę domniemywać na podstawie przytoczonego na końcu mojego wpisu cytatu „przylazły” jak ja na piknik. „Przylazły”, bo chcieli pobawić się po prostu neutralnie, albo akurat, nie identyfikowały się z poglądami Pana Ziółkowskiego i niektórych. Widać piknik nie był dla wszystkich!We wpisie innego komentatora, te same intencje, które przyświecały Panu Ziółkowskiemu, anonimowo, w bardziej chamskim wydaniu, brzmią następująco: „~do ~ciekawe::Tylko Brański przylazł w koszulce PIS, to po pierwsze. Po drugie dwa kolejne nazwiska to pani Brańska i pani Duszyńska czyli kolejni którzy nie rozumieją co się do nich mówi i jak widać ich słowo nie jest warte funta kłaków.” Na koniec dodam, że na piknik „przylazłem” ja, przyszła moja żona, córka, wnuczka oraz przyjechał mój miesięczny wnuczek. Byliśmy krótko i gdyby nie akcja agitacyjna SPGN i wpisy, do których właśnie się odniosłem, mógłbym ocenić piknik pozytywnie.Nie wiem, czy kiedykolwiek osobie, która dokonała powyższego wpisu przedstawiłem moją żonę. Otóż w mojej rodzinie, obecnej na pikniku, tylko ja byłem odziany w taką koszulkę.Zdaję sobie sprawę, że osobie, która dokonała tego wpisu, jest obojętne, z kim mnie „ożeniła” i dla jej chamskich zapędów pisarskich obojętne jest niniejsze wyjaśnienie. Należy się ono wszystkim osobom normalnym, w psychiatrycznym znaczeniu tego słowa.I jeszcze jedno. Może należałoby sprawiedliwie przedstawić zaangażowanie innych osób w przygotowanie pikniku. Mam tu na myśli sołtysa Bogdana Perzynę i radną Renatę Bajerską. Wspominam o tym dlatego, bo uważam, że należy im się to z takiej zwykłej ludzkiej, sąsiedzkiej uczciwości. Nie mówienie nic, mówienie półprawd, ograniczanie informacji ma tyle wspólnego z prawdą jak najwyższy stopień prawdy według księdza profesora Józefa Tischnera.Krzysztof Brański  więcej

Pan Michał Ziółkowski kierowany wyraźną niechęcią do p. Brańskiego zainicjował swoim wpisem polemikę , która właśnie sprowadza Piknik Sąsiedzki do polityki. Przeszkadza Panu koszulka z przesłaniem patriotycznym. Uważa Pan to za agitację polityczną? Skoro wywołał Pan taki temat to muszę stwierdzić, że piknik jako tubę propagandową wykorzystywała p. Wąsiewicz, która przedstawiając się z nazwiska informowała o swoim kandydowaniu i potrzebie jej poparcia. Wspierała ją w tym pani Ewa z SPGN. Czy przynależność do koła gospodyń , a nie do PIS-u lub innej organizacji, wystarczy aby działania wymienionych pań zakwalifikować tylko jako "niedyskretną rozmowę"? Dla mnie to właśnie jest agitacja na apolitycznym pikniku organizowanym przez SPGN i Koło Gospodyń Wiejskich. PS. Niedawno widziałam p. Brańską, wiem jak wygląda. Czyżby koszulka tak zmieniła wygląd, że każda pani w takiej koszulce to p. Brańska? Ludzie piszecie, ale nie wiecie o kim, trochę powagi i odpowiedzialności .   więcej

inicjatywa fajna, lubie jak sie ludziom chce chciec i chca cos zrobic nie czekajac na pochwaly i medale. milo wpasc z dziecmi, ktore chetnie poszalaly na dmuchanych zjezdzalniach, poprobowac smakolykow z wiejskiego stolu - naprawde bylo sympatycznie. Panie z koła miały tak fantastyczne spodnie w folkowe wzorki, ze oczu nie mozna bylo oderwac:) jedyne co zepsulo mi humor to rzucona na dziendobry uwaga jednej z nich, tuz po tym jak weszlam na piknik - trzeba wyrzucic wojta.... i nie jest wazne moje stanowisko w tej sprawie... nie spodziewalam sie tego w tym miejscu i myslalam, ze jednak to inicjatywa sasiedzka apolityczna, a tu taki szok...  więcej

Wielki krzyk o koszulke, może zrobił pranie i nie miał innej. UG robi błąd od lat z każdego kogo nie mogli ściśle kontrolować zwalczali i robili z nich swoich wrogów. Każda krytyka władzy odbierana była odbierana jako wrogie wystąpienia. To ze ja socjalista podaje ręke pisiorowi to zasługa obecnej władzy.  więcej

Co wy pieprzycie, p. Brańskiego widać na załączonym filmie w 25 sekundzie, proszę mi powiedzieć gdzie on ma koszulkę z napisem PiS. Dużo ludzi robiło zdjęcia może niech ktoś pokaże chociaż jedno na którym p. wymieniony z nazwiska ma koszulkę PiSu albo niech odszczeka swoje kłamstwa. Z tego co udało mi się zaobserwować to ten pan założył później koszulkę z napisem "jestem Polakiem", czy bycie Polakiem oznacza że się jest z PiSu, bo jak tak to nie wiedziałem nawet że należę do tej partii.  więcej

Posłuchaj, w dupie mam PIS, ale jak się człowiek umawia, że nie mieszamy polityki do pikniku to nie mieszamy. Radna Bajerska nie paradowała w koszulce komitetu wójta, inni też potrafili odstawić na bok swoje poglądy i sympatie polityczne, jedynie Brański nie umiał się powstrzymać. Nie widziałem aby pomagał w organizacji pikniku, powiem więcej On i Duszyńska są w ostrej opozycji do organizatorów.  więcej

Na pikniku byłem tylko 45-50 minut (praca) i nie widziałem znudzonych twarzy, przeciwnie dziatwa szalała, starsi piekli kiełbaski i przyjaznie rozmawiali, nie widziałem podpitych a z alkoholi zauważyłem 1 puszkę piwa w ręku uczestnika. Zostawmy kłótnie, nie szukajmy na siłe polityki. Radość naszych dzieci jest najważniejsza.  więcej

Panie Ziółkowski podaje Pan Nazwisko jednej osoby dlaczego nie podaje pan innych. Pani Bajerska, pani Wąsiewicz , to co Pan teraz zrobił to czysta polityka i słowa Pana Wanata okazały się fikcją.Użył pan nazwiska jednego nie wymieniając innych. To w czystej postaci polityka panowie.  więcej

Jako jeden z organizatorów Pikniku, chciałbym wyjaśnić, że apelowaliśmy do wszystkich, którzy mają zamiar kandydować w jesiennych wyborach, aby powstrzymali się od agitacji politycznej w czasie imprezy. Z tego co wiem i widziałem jedyną osobą, która przyszła się "polansować" w barwach PIS-u był pan Brański, który z organizacją Pikniku nie miał nic wspólnego, a od jego komitetu dostałem w przeddzień osobiste słowo honoru i gorące zapewnienia, że nie będą traktowali Pikniku jako tuby propagandowej. W organizację Pikniku włączyło się wielu mieszkańców, i gdyby jednym z nich był ~mieszkaniec : zapewne wiedziałby kim jest Sławek Wanat. Apeluję do wszystkich czytelników o to aby nie wykorzystywali naszego pikniku do walki politycznej, ponieważ wielu ludzi poświęciło masę czasu i energii abyśmy mogli razem spędzić ten dzień, a ktoś próbuje wykorzystać to do nieczystej walki, z którą powtarzam nie chcemy mieć nic wspólnego.  więcej