Rozbudowana świetlica w Rozalinie miała być oddana do końca maja tego roku. Niestety, terminu tego nie udało się dotrzymać, a powodem opóźnienia były błędy proceduralne. Ściślej mówiąc był to brak należytej staranności zamawiającego - Urzędu Gminy, w tym Komisji Przetargowej, która nie otworzyła koperty z ofertą, złożoną przez jedną z firm.
"Koperta Niewidka" była przyczyną unieważnienia przetargu i rozpisania nowego, który jak się złudnie wydawało, był korzystniejszy dla finansów gminy.
Najtańszy oferent wycenił swoje prace (275 tys) na prawie 100 tys mniej niż najmniejsza oferta w przetargu unieważnionym.
O fakcie tym nie omieszkał wspomnieć na jednej z sesji Rady Gminy wójt Janusz Grzyb, który stwierdził, że taki obrót sprawy jest nawet zadowalający. Wyznaczył również nowy termin, w którym świetlica miała być oddana przed wakacjami.
Niestety, ten termin również nie został dotrzymany. Firma która wygrała przetarg okazała się nierzetelna i została zerwana z nią umowa.
Nowy przetarg wyznaczono na 22 lipca tego roku.
I tu znowu fiasko. Kwota z najkorzystniejszej oferty, przewyższała zaplanowane wydatki i znowu unieważniono postępowanie przetargowe.
W tej chwili wyznaczono kolejny termin na składanie ofert do 12 sierpnia.
Gdyby tym razem w końcu się udało, można przypuszczać, że mieszkańcy Rozalina z nowej świetlicy będą mogli się cieszyć w październiku.