Wyłapywanie bezdomnych zwierząt zgodnie z obowiązującymi przepisami należy do zadań własnych gminy, która ma obowiązek opracowania i realizacji programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobieganiu bezdomności zwierząt.
Gminę Nadarzyn operacja ta, w tym roku będzie kosztować, aż 295 200,00 zł, to jak zaznaczył wójt gminy Janusz Grzyb bardzo drogo. Jego zdaniem, której jest zwolennikiem, wysokie koszty wyłapywania zwierząt, wyeliminowało by czipowanie ich, a takie będzie miało miejsce w przypadku, już złapanych psów, czy kotów, które wielokrotnie w schroniskach nie były zaliczane w poczet zaginionych.
Niestety taka forma oznakowania zwierząt, która jest codziennością w Europie, nie jest jeszcze zbyt popularna w Polsce i nie ma co do niej regulacji prawnych, choć wiele samorządów już takie uchwały wprowadziło.
Czipowanie zwierząt pomogłoby rozwiązać mnóstwo innych problemów, od gigantycznej bezdomności, którą w Polsce szacuje się na ok. 10 mln, po trywialną sprawę psich kup na trawnikach. Czip pozwoliłby odnaleźć zwierzę zagubione lub jego właściciela, a decyzja o posiadaniu, nowego pupila była by bardziej przemyślana.
W obecnej sytuacji to my mieszkańcy musimy ponosić koszty, bezmyślności innych, a pieniądze te, przecież można by było spożytkować na bardziej pożyteczne cele.