20 stycznia minął termin składania tzw. "deklaracji śmieciowych", na których mieszkańcy gminy Nadarzyn mieli wpisać ilość osób zamieszkujących daną posesję, oraz czy śmieci będą zbierane w sposób selektywny, czy też zmieszany.
Jak się okazało, tą powinność wykonało tylko kilkaset osób, to jak mówił zastępca wójta Tomasz Muchalski tylko 20-30% domostw. Na razie jednak nie ma nacisku, na pozostałych mieszkańców, ponieważ ustawa jest zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego i nie wiadomo co dalej z nią będzie. A druga sprawa to, to, że i tak ci co złożyli już deklaracje, będą musieli je składać ponownie, już po finalnym rozstrzygnięciu przetargu i wiedzą o właściwych cenach odbierania odpadów.
W-ce wójt zaznaczył, że na razie wszystkie prace, prowadzone są według obowiązującej ustawy, a dane na temat ilości odbieranych odpadów, czy ilości umów podpisanych na terenie naszej gminy i tak zbierane są od firm zajmujących się wywózką śmieci.
Z zebranych już deklaracji udało się tylko ustalić, że 90% domostw chce odpady segregować.