25 listopada 2024, imieniny obchodzą: Erazma, Katarzyny, Beaty

~Zdolniacha w samochodzie na koszt podatnika,
11:45 25-11-2024
No tak on dotarl, a reszta to h.j obchodzi.... więcej »
~Sympatyk PO
07:32 24-11-2024
Umiemy się promować, uśmiechać i klepać po plecach, także to powinni... więcej »
~Bezpieczeństwo w gminie
08:09 23-11-2024
Taka uwaga na marginesie. Piątkowy poranek 22 listopada 2024 r. na drogach... więcej »

Romuald Górnicki - REMUS

Komentarzy (10)
13-07-2014

W sobotę obchodzone były rocznice związane z wydarzeniami wołyńskim. Z tego powodu przypominamy postać związaną z Nadarzynem oraz tamtymi wydarzeniami - Romualda Górnickiego.

Romuald Górnicki syn Wiktora i Kamili z Jagielskich  urodził się w Konstantynówce w guberni donieckiej (Rosja) w kolonii polskiej 12.07.1913. Ojciec Remusa - Wiktor Górnicki pracował w belgijskiej hucie szkła Saturinowka zatrudniającej polskich specjalistów.

Mając 6 lat, Romuald rozpoczął swoją edukację w miejscowej szkole rosyjskiej. Stąd doskonale znał język rosyjski.
W ciężkich czasach rewolucji z rodzicami i rodzeństwem wyjechał do Polski.

Rodzina osiadła w Piotrkowie Trybunalskim.

Do gimnazjum uczęszczał w Zduńskiej Woli u Księży Orionistów. Rozszerzony egzamin dojrzałości typu humanistycznego zdał w 1935 r, w prywatnym Gimnazjum Męskim Towarzystwa Szkoły Średniej w Piotrkowie Trybunalskim.

W 1936r zaciągnął się do służby wojskowej, 74 pułku piechoty w Lublińcu, gdzie otrzymał stopień kaprala podchorążego.

W 1939 r był uczestnikiem kampanii wrześniowej, a następnie zdemobilizowany, w okresie okupacji niemieckiej, działał w strukturach AK w okolicach Warszawy.

W kwietniu 1943 r, w związku z krwawymi rzeziami ludności polskiej, mordowanej przez nacjonalistów ukraińskich, zaczęto tworzyć batalion AK.
Romuald Górnicki (pseudonim  Remus) korzystając ze swoich kontaktów (siostra z mężem i dziećmi  mieszkała w Łucku) zorganizował  we wschodniej części inspektoratu łuckiego oddział partyzancki, liczący ok 100 żołnierzy.
Stanowił on  drugą kompanię I batalionu 24 pułku piechoty AK. Był to pierwszy oddział partyzancki Okręgu Wołyńskiego AK, zorganizowany na terenie obwodu Łan.
Po połączeniu z oddziałem - batalionem o kryptonimie „Łuna” - następnie „Krwawa Łuna”, wszedł w skład, 27 Wołyńskiej Dywizji AK, w ramach zgrupowania „Osnowa” Włodzimierskiego Okręgu Armii Krajowej, pod dowództwem kpt. Kazimierza  Rzaniaka.

Batalion 24 pułku piechoty po sformowaniu, w styczniu 1944r, brał udział w walkach 27 Dywizji Piechoty z siłami Ukraińskiej Powstańczej Armii, w Krabach pod Włodzimierzem, następnie pod Ożdziutyczami.
W styczniu 1944 Dowództwo Armii Krajowej wprowadza w życie plan „Burza” zakładający prowadzenie walki z Niemcami, wszystkimi siłami Podziemnego Państwa Polskiego, kiedy tylko front sowiecki wkroczy na tereny Rzeczpospolitej.
Oddział Remusa bierze udział w ciężkich walkach z Wermachtem m.in. w Pisarzowej Woli i Zabłociu.

18 kwietnia, w wyniku bombardowania pozycji batalionów, której bronił oddział Remusa, dywizja poniosła najwyższe dotychczas straty w ciągu jednego dnia.
19 kwietnia batalion „Osnowy” wyrusza w rejon Lasów Zamłyńskich. Batalion „Łuna” zostaje w okrążeniu i ulega rozproszeniu. Części oddziału Remusa udało się przedostać przez Bug na Lubelszczyznę. Remus wraz z pozostałymi żołnierzami przedziera się do Warszawy.  Dociera na Pragę, która zajętą jest już przez Sowietów.
Wyprawa na drugą stronę Wisły kończy się fiaskiem. Zostaje zatrzymany przez Rosjan, ale ucieka i ukrywa się w mieszkaniu znajomej.
Niedługo później postanawia ponowić kolejną próbę przedostania się na drugą stronę Wisły, ale wtedy niespodziewanie na ulicy, zostaje  zdekonspirowany i wskazany władzom przez swojego kolegę.  

8 października 1944 r, zostaje aresztowany na Pradze i po 2 miesiącach śledztwa i ciężkich przesłuchań prowadzonych m.in. przez osławionego Światłę, wydany władzom radzieckim, a następnie w grudniu, wywieziony do Łagru w Stalinogorsku.

W obozie nr 16 wykonuje niewolniczą pracę w kopalni węgla.

W sumie w obozach radzieckich przebywa do 1 października 1947 r.

Wolność odzyskuje dzięki interwencji radzieckiego towarzysza broni, którego uratował z niemieckiego okrążenia na zasadzie „życie za życie”.

3 maja 1944r, Rząd RP w Londynie odznaczył por Romualda Górnickiego,  ps  Remus  Krzyżem Walecznych za męstwo i odwagę.

15 sierpnia 1948 r Ministerstwo Obrony Narodowej Rządu RP w Londynie, odznaczyło go Medalem Wojska.

Przez wiele lat w komunistycznej Polsce był represjonowany. Wielokrotnie wzywano go do pisania życiorysu i składania wyjaśnień w sprawie działalności w AK.

Nigdy nie otrzymał zadośćuczynienia za pobyt w sowieckich łagrach.

Zmarł w Nadarzynie 26 lutego 2010 r i spoczywa na tutejszym cmentarzu.


Ryszard Zalewski

Komentarze:
15-07-2014
~toff:
Wieś Nieswież do 1942r. miasto. w sierpniu 1939r. miało zamieszkiwało 7tys. z tego 50% to Żydzi, 35% Polacy, 10% Ukraińców, 5% pozostałych to Rosjanie, Czesi, Białorusini, Ormianie, Niemcy, Romowie....... w 1945r. pozostało koło 800.!!!!!!!! Gdzie pozostali.!? W dołach śmierci, na Syberi i w Kazachstanie, uciekli za Bug, na froncie, w lesie............. WOJNA.  więcej
15-07-2014
~toff:
Jeśli chodzi o ppor. Ramusa to pod koniec września 1943r. na cele 60 ochotników podążył na pomoc atakowanemu przez Ukraińców wieś Nieśwież, główną wieś uratował ale rezuny wymordowali i spalili przysiółki Czechówki, Bereza Wielka i Mała.
15-07-2014
~do: ciekawy:
za bezludna wyspe w Dylewie.
15-07-2014
~toff:
Pane Ciekawy już tu zadawałem te pytanie i brak odp. Trzeba je zadać na sesji.
15-07-2014
~Ciekawy:
Czy ktoś może przy okazji tego artykułu za jakie zasługi związane z "wydarzeniami na Wołyniu" w Święto Strażaka zostali odznaczeni nasi wójtowie ?
15-07-2014
~toff:
Trzeba też pamiętać ze wcześniej Ukraincy wymordowali Żydów podobnie jak Litwini, Łotysze i Estończycy, komuchy wmawiali nam ze to Niemcy, tak tylko na jednego fryca przypadało 30 miejscowych. Jedwabne.
15-07-2014
~toff:
łomów i broni.Najtragiczniejszy był obrzęd mordów, zazwyczaj z błogosławieństwem popa ipoświęceniem narzedzi zbrodni-siekier, kos, wideł. Po zdobyciu wioski zywych Polaków (tez Czechów i Rosjan) skrępowanych wrzuczano do studni, stawów i rzek. Nabijano na pale, odcinano ręce, nogi, głowy, kobietom odcinano piersi. żywym rozcinono brzuchy i wnętrzności wyciągano na zewnątrz. Dzieci nabijano na widły,wbijano na pale lub sztachety. Rozrywano ludzi końmi, opciniano uszy, nosy, języki, przecinano Polaków piłami a jak ktoś miał szczęście do dostał litościwą kule................... Człowiek człowiekowi. W małżeństwach mieszanych jak ojciec był prawosławny to musiał zamordować zone i córki katolicki a jak matka prawosławna to mordowała męza i synów katolików  więcej
15-07-2014
~toff:
Od marca 1943r do czerwca 1944r tylko na Wołyniu zamordowano 40-60tys. Polaków, nie było to gazowanie, roztrzeliwanie ale mordowanie tak żeby wiedzieli że umierają, nie robili to bandyci Bandery czy Tarasa Bulby, oni dławili opór zbrojny naszych rodaków a mordowali rezuny tz. chłopi, sąsiedzi mordowanych.  więcej
14-07-2014
~toff:
Dobra robota Rysiu.
14-07-2014
~zasmucony:
Niemcy i Rosjanie z pomocą komunistycznych parobków mordowali i prześladowali najbardziej wykształconą i patriotyczną część narodu. Brakuje dzisiaj takich ludzi i dlatego kłamcom się udaje, nawet zająć pozycję wójta czy przewodniczącej rady gminy.
 
Copyright © 2010 - 2024 Nadarzyn.tv
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE. DALSZE ROZPOWSZECHNIANIE ARTYKUŁÓW, ZDJĘĆ, FILMÓW, TYLKO NA PODSTAWIE PISEMNEJ ZGODY WŁAŚCICIELA PORTALU