Chyba sporej części Nadarzyniaków zdarzyło się kiedyś zaparkować swój samochód na rynku w Nadarzynie. Prawie wszyscy parkują po ukosie do krawędzi jezdni, ale zdarzają się też przypadki takie jak dzisiaj kiedy kierowca zostawił samochód na kilka godzin zaparkowany bokiem, zajmując jak by się wydawało, aż trzy miejsca parkingowe.
W takim razie kto tu ma rację.
A o tym mówi tabliczka do znaku drogowego T-30i, która wskazuje sposób ustawienia pojazdu względem krawędzi jezdni. Okazuje się więc, że tylko ten jeden samochód zaparkowany został prawidłowo.
Pojawia się więc problem, jak w takim razie parkować, wszak wszystkie pozostałe samochody parkują nie zgodnie z zasadami ruchu drogowego, a może po prostu zmienić tabliczkę.
Może czasami warto brać przykład z wzorców amerykańskich. Na niektórych osiedlach np. chodniki projektuje się nie tam, gdzie było by to najkorzystniejsze według projektanta, ale tam gdzie mieszkańcy wydreptali już ścieżki.
Przez ten dzisiejszy przypadek dowiedzieliśmy się, że z parkowaniem samochodów na nadarzyńskim rynku, wiąże się też inny problem. Okazuje się, że jest kilku kierowców, którzy jadąc do pracy, zostawiają swoje pojazdy na całe dnie na parkingu, by dalszą podróż kontynuować autobusem. Może nic złego, dopóki sami nie zaczynamy szukać miejsca do zaparkowania.